https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odcisk zamiast podpisu

Tekst i fot. DARIUSZ NAWROCKI
Czesława i Józef Tarczyńscy z Sikorowa (gm.  Inowrocław)
Czesława i Józef Tarczyńscy z Sikorowa (gm. Inowrocław) Fot. DARIUSZ NAWROCKI
Józef Tarczyński jest sparaliżowany. Nie może własnoręcznie się podpisać. Jak więc ma wymienić dowód osobisty i zaciągnąć kredyt?

Niewład w palcach

"Pomorską" prenumeruje od lat i to nas poprosił o pomoc. W tym roku musi wymienić dowód osobisty na nowy. - Żona z Urzędu Gminy przywiozła wniosek o wydanie dowodu osobistego. Ale ja nie mogę go podpisać, bo mam niewład w palcach. Nie utrzymam długopisu. Próbowaliśmy z żoną się podpisać. Nic jednak nie wychodziło - mówi z żalem pan Józef.

Żona pana Józefa chciała wziąć kredyt na rehabilitację męża. Chodziła po bankach. Pytała. - _Bez męża podpisu nie dadzą mi pożyczki - _mówi pani Czesława.

Do tego dochodzi problem z fotografią do dowodu osobistego. Zdjęcia, które żona znalazła nie nadają się do dowodu. Pan Józef nie ma na nich odkrytego lewego ucha, a więc nie mogą one trafić do dokumentu tożsamości. Pan Józef nie może ruszać się z domu. Najdrobniejszy ruch sprawia mu ból. Syn pana Józefa jeździł więc po zakładach fotograficznych. Nie udało mu się jednak znaleźć fotografa, który przyjechałby do Sikorowa zrobić zdjęcie panu Józefowi.

Urząd przyjedzie do domu

Postanowiliśmy mu pomóc. Najpierw skontaktowaliśmy się z Urzędem Gminy w Inowrocławiu. Otrzymaliśmy informację, że inspektor ds. dowodów osobistych może przyjechać do Sikorowa. Przywiezie ze sobą odpowiednie druki. Stwierdzi, że pan Józef nie może się własnoręcznie podpisać. I wyda dowód osobisty.

Poszukiwaliśmy zakładu fotograficznego, który wykonywałby zdjęcia dowodowe poza swoją pracownią. Urzędniczka z Urzędu Gminy skierowała nas do zakładu, który mieści się w Urzędzie Miasta w Inowrocławiu. Od fotografa dowiedzieliśmy się, że za wykonanie zdjęć na miejscu trzeba zapłacić 15 zł. Za dojście do niepełnosprawnego w Inowrocławiu trzeba dorzucić drugie tyle. Dojazd do Sikorowa może być ciut droższy. - _Wskazane jest, żeby przed usługą zapłacono nam 20 złotych. Kilka razy pojechałem do klienta i odbiłem się o drzwi - _tłumaczy fotograf.

Pozostał nam jeszcze kredyt w banku. W inowrocławskim PKO BP dowiedzieliśmy się, że w opisywanym przez nas przypadku pani Czesława mogłaby wziąć na siebie kredyt. Do pana Józefa przyjechałby pracownik banku. Zamiast podpisu musiałby złożyć odcisk swego kciuka.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska