Obecnie urzędnicy skarbowi mają bowiem tyle czasu na sprawdzenie wniosku i przekazanie pieniędzy podatnikowi. Jak wyliczył resort finansów nie trwa to jednak aż tak długo. Średnio trzeba jednak odczekać ponad 4 miesiące.
Nad nowymi przepisami pracują połączone sejmowe komisje finansów publicznych i infrastruktury. Według autorów projektu skrócenie terminu do 60 dni „spowoduje uwolnienie środków finansowych dotychczas zamrożonych poprzez niezgodne z zasadą neutralności brzmienie przepisu, przyczyniając się do zwiększenia możliwości szybszego ukończenia budowy lub remontu”
Pomysł ten nie podoba się jednak Ministerstwu Finansów. Według resortu obecny termin nie jest...zbyt długi dla podatnika. Poza tym jest bezpieczny dla finansów publicznych. Jego skrócenie spowodowałoby bowiem nagłą wyrwę w państwowej kasie, w wysokości 300 mln zł. teraz rząd ma wydać opinię o szybszym terminie zwrotu.
Już nam oddali
W ubiegłym roku złożyliśmy prawie pół miliona wniosków o zwrot VAT i otrzymaliśmy ponad 1,5 mld zł. W pierwszym półroczu tego roku było to ponad 200 tys. wniosków i 484 mln zł zwrotu.
(bz)
