Ogłoszą przetarg na Kaszubską marszrutę

- Nie ma innego sposobu, żeby zweryfikować, jakie będą ceny - rozkłada ręce Marek Szczepański, członek zarządu powiatu. - Musimy ogłosić przetarg i dowiedzieć się, jakie wpłyną oferty.

Teraz w starostwie pracują nad specyfikacją warunków przetargu i usunięciem tego, co można bez szkody dla tej inwestycji wyłączyć z zamówienia, by obniżyć koszty. Bo przypomnijmy, że w gminie Chojnice przecierali oczy, gdy ostatnie szacunki pokazały, iż ścieżki rowerowe na jej terenie mogą pochłonąć aż 23 mln zł! Tak astronomicznej kwoty nie udźwignie żaden budżet!

Do zaawansowanych w działaniach dołącza opóźniona gmina Brusy. W środę złożyła wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Z etapu kosztorysowania wynika, że to zadanie może kosztować w gminie Brusy ok. 6,5 mln zł.

- Nie powinno przekroczyć 7 mln zł - mówi burmistrz Brus Witold Ossowski. - Pierwotnie była mowa o 4,5 mln zł, więc różnica nie jest aż tak duża.

Ossowski tłumaczy, że spóźnienie bruszan jest spowodowane m.in. przez negocjacje z właścicielami prywatnych gruntów. - To są trudne rozmowy - mówi. - Wystarczy, że jedna osoba się nie zgodzi i już cała procedura leży. A przypomnę, że najważniejsza w tych negocjacjach jest cena...

Jak przyznaje Ossowski, mimo tych kłopotów jego samorząd także uznaje budowę ścieżek rowerowych za priorytetowe zadanie, zwłaszcza że prowadzą one do najbardziej malowniczych zakątków gminy Brusy.