Sławomir Kiedewicz był jednym z czołowych hokeistów toruńskiej drużyny na przełomie wieków, zaliczył także pojedyncze sezony w Sanoku i Gdańsku. W 2006 roku przeniósł się do Niemiec, gdzie jeszcze przez kilka lat grywał w niższych ligach. Jako junior dwukrotnie grał w mistrzostwach świata do lat 20. W seniorskiej kadrze nie dane mu było zagrać, ale teraz taką szansę ma syn Adam.
23-letni Adam Kiedewicz hokejową przygodę zaczynał w toruńskich Sokołach, wtedy bardzo cenionym trenerem młodzieży w Toruniu był jego dziadek Adam. W 2006 wyjechał z rodziną do Niemiec, gdzie jednak hokeja nie porzucił. Od trzech lat występuje w II ligowym Eislöwen Drezno, w tym sezonie ma na koncie 13 meczów, 1 bramkę i 5 asyst. Kiedewicz junior na niemieckich lodowiskach gra już blisko dekadę, ale ma też na koncie epizod w biało-czerwonej bluzie: zagrał na mistrzostwach świata do lat 18 w 2017 roku.
Teraz dostanie pierwszą szansę w seniorskiej kadrze. Trener Robert Kalaber zaprosił młodego skrzydłowego na zgrupowanie do Sosnowca. Rozpocznie się 6 listopada, a zwieńczy je Turnieju o Puchar Niepodległości 9-11 listopada. Polacy zmierzą się z Estonią, Litwą i Łotwą. To dla wielu hokeistów szansa na wywalczenie przepustki na przyszłoroczne mistrzostwa świata elity.
Kiedewicz to nie jedyny akcent toruński w reprezentacji Polski. Robert Kalaber zaprosił na zgrupowanie dwóch młodych obrońców KH Energi Toruń Oliwiera Kurnickiego i Mateusza Zielińskiego. Szanse ma jeszcze Adrian Jaworski, który znalazł się na liście rezerwowych.
