
(fot. nadesłane)
Wczorajszej nocy policjanci na terenie ogrodów przy ul. Chojnickiej zauważyli volkswagena polo. Kierujący tym pojazdem natychmiast odjechał z działek w kierunku Czerska. Policjanci pojechali za volkswagenem, który w okolicach Kiełpina ugrzązł w polu.
Z samochodu wybiegły dwie osoby, którym udało się uciec. Po kilku godzinach funkcjonariusze zatrzymali pierwszego sprawcę (34-latka). Dzisiaj (29 listopada) w ręce mundurowych wpadł jego 30-letni kompan.
Zatrzymani trafili do aresztu. W pozostawionym samochodzie oraz w miejscach zamieszkania zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli łupy pochodzące z włamań - elektronarzędzia, przedmioty wyposażenia domowego, sprzęt ogrodniczy, elektryczny, a nawet worek kapusty.
Pierwszy z zatrzymanych już wczoraj usłyszał 8 zarzutów, dzisiaj usłyszy kolejne. Również dzisiaj wyjaśnienia będzie składał drugi z zatrzymanych. Sprawa ma charakter rozwojowy, nie wszystkie zabezpieczone przez mundurowych przedmioty pochodzą z włamań na terenie Tucholi.
Najprawdopodobniej sprawcy działali też na terenie sąsiedniego województwa. O dalszym losie zatrzymanych zadecyduje prokurator, policjanci będą wnioskować o tymczasowy areszt.

Zatrzymani trafili do aresztu. W pozostawionym samochodzie oraz w miejscach zamieszkania zatrzymanych funkcjonariusze znaleźli łupy pochodzące z włamań - elektronarzędzia, przedmioty wyposażenia domowego, sprzęt ogrodniczy, elektryczny, a nawet worek kapusty. Policja
(fot. nadesłane)
Czytaj e-wydanie »