Polonia Środa Wielkopolska - Olimpia Grudziądz 1:4 (0:3)
Bramki: Krystian Pawlak (69) - Patryk Winsztal (6, 27), Amarildo (43), Jakub Nawrocki (49).
Olimpia: A. Olszewski - Sikorski, Rzepka (62. Gojko), Rogala - Nawrocki, Karmański, Owczarek, Warcholak - Kurowski, Amarildo (62. Stanisławski 81. Doba), Winsztal (84. Jarzec).
To był mecz na szczycie. Olimpia jako wicelider pojechała do czwartej drużyny, która wygrała pięć meczów z rzędu i stała się czołową ekipą ligi.
- Rozegraliśmy bardzo dobry mecz i to mimo różnych problemów kadrowych - stwierdził Tomasz Asensky, prezes klubu. - Byliśmy nastawieni ofensywnie i to przyniosło efekt w postaci goli. Było jeszcze kilka innych okazji i jedna nieuznana bramka z powodu spalonego. Od początku przejęliśmy inicjatywę i nie odpuszczaliśmy. Graliśmy konsekwentnie i za to słowa uznania dla wszystkich - podsumował szef klubu.
Grudziądzanie ciągle zajmują drugie miejsce w tabeli tracąc trzy punkty do Gedanii.
W następnej kolejce Olimpia ponownie zagra na wyjeździe. Tym razem z Błękitnymi Stargard.
