
Daniel Bąk (Palmiarbnia) - pogromca Bartosza Sucha
(fot. Maryla Rzeszut)
OLIMPIA/UNIA - ZKS PALMIARNIA 1:3
OLIMPIA/UNIA: Huang Sheng Sheng ZKS PALMIARNIA: Mateusz Gołębiowski 2, Daniel Bąk
Wyniki: Huang Sheng Sheng - Lucjan Błaszczyk 3:0 (9,9,7), Tomislav Kolarek - Mateusz Gołębiowski 0:3 (-5,-5,-8), Bartosz Such - Daniel Bąk 0:3 (-8,-7,-8), Huang Sheng Sheng - Mateusz Gołębiowski 1:3 (6, -9,-7,-9)
Gruziądzanie w 1. rundzie wygrali w Zielonej Górze 3:0. W rewanżu obawiali się głównie olimpijczyka, 11-krotnego mistrza Polski, utytułowanego Lucjana Błaszczyka. Tymczasem jeden z najsławniejszych, polskich tenisistów stołowych nie zdobył w Grudziądzu nawet punktu.
Za to gwiazdą meczu był zawodnik, który przez siedem lat bronił barw Olimpii/Unii, a teraz pierwszy sezon gra w teamie Błaszczyka, w Zielonej Górze.
Mateusz Gołębiowski wygrał dwa pojedynki i był głównym autorem triumfu Palmiarni w Grudziądzu.
Dobre złego początki -

Lucjan Błaszczyk, lider i trener ZKS Palmiarnia
(fot. Maryla Rzeszut)
można powiedzieć o meczu, który rozpoczął się dla Olimpii/Unii znakomicie.
Pierwszy z grudziądzan, Huang Sheng Sheng pokonał (po wyrównanej walce) lidera i trenera gości - Lucjana Błaszczyka.
I na tym dorobek grudziądzan się skończył. Tomislav Kolarek nie poradził sobie z Gołębiowskim. W ogóle od rewelacyjnego meczu we Francji z Hennebont (w Pucharze ETTU Cup), gdy był gwiazdą wieczoru (zdobył 2 pkt) do teraz nie wygrał nawet seta! Ani w superlidze, ani w rewanżowym meczu ETTU Cup, z Francuzami w Grudziądzu. Chorwat ma złą passę.
Gołębiowski wygrał bezdyskusyjnie, w 3 setach.

Mateusz Gołębiowski potrafi dobrze grać. Z drużyną Olimpii/Unii wywalczył mistrzostwo Polski w sezonie 2010/2011
(fot. Maryla Rzeszut)
Grudziądzcy kibice liczyli, że wkrótce straty odrobi kapitan Olimpii/Unii, Bartosz Such. Jakże się zdziwili. Such nie mógł sobie poradzić z... Danielem Bąkiem, który uzyskawszy przewagę, nie miał litości dla członka kadry Polski, niepokonanego dotąd w superlidze w tym sezonie Sucha.
Palmiarnia objęła prowadzenie 2:1.Nie pomógł miejscowym Huang. Gołębiowski przed dwoma laty spotkał się z nim na jednym z Pro-Tourów i go ograł.
I tym razem "Gołąb" miał pomysł na walkę z Tajwańczykiem. Był bardzo szybki, zwinny, precyzyjny. Dominował. To, że zdobył 2 pkt w Grudziądzu, nie jest przypadkiem. Bardzo dobrze grał.
Olimpia/Unia zaliczyła "wpadkę" z trzecią drużyną superligi, aktualnym wicemistrzem Polski.
Rozegrała ten mecz awansem. Planowo 13. kolejka - 19 lutego.