Żninian nawiązując do gwary pałuckiej, nie mówi o niej inaczej, jak dźwięczna, swojska, na zawsze kojarząca się dzieciństwem.
Robi wszystko, by kolejne pokolenia Pałuczan nie zapomniało o tradycji regionu, z którego się wywodzą.
Do tej pory Mirosław Binkowski napisał już książkę pt. "Mój downiejszy Żnin". Teraz przyszedł czas, by ocalić od zapomnienia żnińską gwarę.
Biblioteki w Barcinie i w grodzie Śniadeckich chętnie mu w tym pomagają. Obie organizują spotkania promocyjne z autorem i ludźmi, bez pomocy których słownik by nie powstał. Wspiera go też Stowarzyszenie "My" Ruch Społeczny.
Pierwsze spotkanie już w najbliższą środę. Mirosławowi Binkowskiemu towarzyszyć będzie Dominik Księski, wydawca słownika. - W trakcie będzie można zakupić tę książkę. Zaczynamy o godzinie 17, w siedzibie biblioteki przy ul. Lotników 13. Serdecznie zapraszam - mówi Grażyna Szafraniak szefowa książnicy.
Dzień później kolejna promocja, tym razem w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Żninie.
W trakcie spotkania do obu panów dołączy Tadeusz Ruciński, autor rysunków w słowniku, oraz Zofia Krzyżaniak, autorka muzyki po piosenki pt. "Jo to mom szplina na punkcie Żnina". Słowa napisał Mirosław Binkowski. To interesujące spotkanie rozpocznie się o godz. 11.
Później Binkowski pojawi podczas Żnińskich Wieczorów Literackich i Muzycznych w ZSS "Trójka" o godz 18.