Na początku września ub.r. opiekunowie w pomarańczowych kamizelkach pojawili się u zbiegu ulic Okrzei i Nowomiejskiej, na przejściu dla pieszych przez ul. Okrzei (w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 10), na Kaliskiej, Hutniczej oraz Wiejskiej. Dziś już ich tam nie ma, co bardzo niepokoi rodziców i nauczycieli, bo dzieci muszą same przechodzić przez ruchliwe jezdnie. Jak się dowiedzieliśmy, problem polega na tym, że potrzebne są pieniądze z Powiatowego Urzędu Pracy na wynagrodzenia dla opiekunów. Poprzednie umowy wygasły wraz z końcem 2001 r. Zapowiedzi są raczej mało optymistyczne, pieniędzy na roboty publiczne będzie w tym roku znacznie mniej niż w roku ubiegłym.
Jak poinformował nas Witold Maćkowiak, naczelnik Wydziału Oświaty, na prośbę rodziców uczniów "dziesiątki" skierował wniosek do Zarządu Miasta, by na razie chociaż przy tej szkole dyżurował opiekun. Na początku września również miasto z własnego budżetu finansowało wynagrodzenia opiekunów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice