Włocławianie wyrównali tym samym historyczny rekord najdłuższej serii zwycięstw przed własną publicznością z sezonu 1995/96.
- Cieszy, że wyrównaliśmy rekord, ale najbardziej zadowoleni jesteśmy, że wygraliśmy znów bardzo ważny mecz. Weszliśmy w niego nie do końca skupieni - powiedział Igor Milicić, trener Anwilu.
- Nie myśleliśmy o rekordzie, ale kiedy jesteśmy częścią tej historii bardzo się cieszymy. To był bardzo dobry mecz w defensywnie. Mieliśmy trochę gorszy moment w trzeciej kwarcie - dodał Danilo Andjusić, zawodnik Anwilu, który w 4. kwarcie zdobył 13 punktów.
- Nie będę opowiadał bajek. O moim zespole nie mam za dużo do powiedzenia bo wszystko było widać na parkiecie. Nie będę się tłumaczył. Mam nadzieje, że w pierwszej fazie play off nie trafimy na Anwil - powiedział Jarosław Krysiewicz.
Anwil był zdecydowanie lepszy. Wynik meczu nie odzwierciedla różnicy między drużynami. Po raz drugi źle zareagowaliśmy po niespodziewanej przerwie - dodał Michał Gabiński, zawodnik zespołu z Kutna.
Zobaczcie wideo z konferencji (na następnej stronie - trener Krysiewicz i Gabiński).