Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osłabiony Zawisza Bydgoszcz zagra w Nowym Sączu

(DARK)
potrzebuje bramek Jakuba Wójcickiego (po prawej). Czy napastnik niebiesko-czarnych znów trafi do siatki?
potrzebuje bramek Jakuba Wójcickiego (po prawej). Czy napastnik niebiesko-czarnych znów trafi do siatki? fot. Jarosław Pruss
Bez Pawła Zawistowskiego, Wahana Geworgiana, Patryka Klofika i Patryka Cupera piłkarze Zawiszy Bydgoszcz zmierzą się z Sandecją.

Pierwszy musi pauzować za żółte kartki, pozostali trzej są kontuzjowani. Tyle po stronie strat. Po stronie zysków trzeba zapisać powrót do składu Krzysztofa Hrymowicza, który ostatnio pauzował za kartki.

Geworgian ma naciągnięte mięśnie proste brzucha i czeka go co najmniej jeszcze tydzień przerwy. Na razie poddawany jest zabiegom i być może uda się go postawić na nogi na następny mecz z Termalicą.

Przeczytaj także: Olimpia Grudziądz podejmie najlepszy zespół wyjazdowy w I lidze

Z kolei Klofik nabawił się urazu mięśnia dwugłowego uda i także przechodzi rehabilitację. Po kilku dniach przerwy powinien wrócić do treningów.
Podobna jest sytuacja z Cuperem

Jakie możliwości ma trener?

Wobec braku Zawistowskiego wydaje się, że trener Janusz Kubot zdecyduje się na grę z Błażejem Jankowskim, zabezpieczającym defensywę. Nieco wyżej pewnie zostanie ustawiony Martins Ekwueme. Wiele wskazuje, że rola ofensywnego pomocnika przypadnie Michałowi Masłowskiemu, który dał dobrą zmianę w meczu z Piastem Gliwice i strzelił gola na wagę remisu.

Pozostaje problem z obsadą skrzydła opuszczonego przez Geworgiana. Nominalnie jego zmiennikiem jest Kamil Majkowski, ale on ostatnio nie ma dużych notowań u szkoleniowca. Grał na tej pozycji także Kamil Jackiewicz, ale i on nie przekonuje.
Być może szkoleniowiec bydgoszczan zdecyduje się na przestawienie na bok Jakuba Wójcickiego, a na szpicy ataku postawi na Rafała Leśniewskiego.

Budować serię od nowa

W ostatniej kolejce została przerwana seria Sandecji dziesięciu meczów bez porażki.
- Wcale tak nie musiało być - mówi Mariusz Kuras, trener zespołu z Nowego Sącza. - Dwa gole straciliśmy w końcówce. Po pierwszym rzuciliśmy się do odrabiania strat, a karny był konsekwencją tego, że się odkryliśmy i nadzialiśmy na kontrę. Jednak teraz zaczyna się nowy sezon, więc serię można zacząć budować od nowa - zauważa szkoleniowiec, który w przeszłości prowadził niebiesko-czarnych.

W jego opinii w Nowym Sączu powinien być bardzo ciekawy mecz. - W końcu będziemy grali z wiceliderem - podkreśla. - Zespołem, który dla mnie jest rewelacją ligi. Gra solidną piłkę i zasługuje na duże słowa uznania. Będziemy musieli się sporo napracować, by osiągnąć korzystny wynik - twierdzi trener Kuras.

W jego drużynie zabraknie tylko Rafała Berlińskiego, który musi pauzować za kartki.

Początek meczu w sobotę o 19.15. Relacja na żywo z tego spotkania na www.Pomorska.pl.

Wiadomości piłkarskie ze świata, kraju i regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska