Jest on właścicielem masarni, działającej w miejscowości Wielgie niedaleko Włocławka.
- W mojej branży rzemieślnicy nadal wyrabiają tradycyjne produkty.Nowe firmy zajęły się masową produkcją, stosując przy tym różne dodatki - mówi Marek Rzekoński. - A ja mam stałych klientów. Wiedzą, że jak coś ma być tradycyjne i smakować, to musi kosztować.
Czytaj też: Poznaliśmy najlepszych rzemieślników z Pomorza i Kujaw! (zdjęcia)
Rzemieślnik: Pracuję więcej, a zarabiam tyle samo
Marek Rzekońskijest jednym z wielu fachowców, którzy w piątek świętowali 110-lecie Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy. Jak pracuje się dzisiejszym rzemieślnikom? Co jest ich bolączką?
- Obciążenia finansowe - twierdzi Marek Tuchalski, właściciel zakładu blacharsko-lakierniczego w Rypinie (w pobliżu Golubia-Dobrzynia). - Podatek od nieruchomości to spory wydatek. A trzeba jeszcze zapłacić składki do ZUS i podatki, należne fiskusowi. Koszty utrzymania pracowników też są duże - wylicza Marek Tuchalski i dodaje: - Do mojego zakładu trafia obecnie trzy razy więcej samochodów niż dziesięć lat temu, a mimo to mam takie same dochody co wtedy.
Pan Marek z Rypina przyznaje, że czasami problemem jest zatrzymanie pracowników.
- Mając kilkuletnie doświadczenia zawodowe wyjeżdżają za granicę - mówi Tuchalski. - Szkoda tracić taką załogę.
- A dla mnie jest to powód do chluby! - zapewnia Marek Rzekoński. - Bo to znaczy, że u mnie tyle się nauczyli, że teraz mogą otrzymać zatrudnienie gdzie indziej - w zakładach w tym samym mieście lub poza Polską. Najważniejsze, że dostają pracę w branży.
Czytaj też: Grudziądzanin Zygmunt Spychała najlepszym kujawsko-pomorskim rzemieśnikiem 2009 roku (prywatne zdjęcia)
Krzyż kawalerski i szabla w uznaniu
- Rocznie przyznajemy dwa tysiące tytułów czeladniczych oraz około stu tytułów mistrzowskich. Kształcimy 6500 uczniów w przybliżeniu w 40 zawodach - wyliczał Jan Gogolewski, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy podczas obchodów 110-lecia tej organizacji. Uroczystość odbyła się w Operze Nova w Bydgoszczy. W jej trakcie rzemieślnicy odebrali liczne odznaczenia państwowe. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali: Jan Gogolewski oraz Mirosław Łataś, członek zarządu izby.
Szablę Kilińskiego - najwyższe honorowe odznaczenie rzemieślnicze - przyznano Wiktorowi Polakowi,_mistrzowi elektrykowi z Cechu Rzemiosł Różnych w Aleksandrowie Kujawskim _oraz Franciszkowi Baldowskiemu, mistrzowi mechaniki pojazdowej i sekretarzowi kujawsko-pomorskiej izby.
