Pisaliście o tym, że potrzebne są informacje o tym, jak dojechać na plażę i to jest prawda, bo kto nie zna Kamienia, ten błądzi - mówi Czytelnik. - Trochę czasu minęło, a tablic jak nie było, tak nie ma.
Istotnie, niedawno pisaliśmy o sprawie, a burmistrz Kamienia zadeklarował, że coś z tym zrobi, bo problem jest. Przyznał też rację, że pomysł z tablicą informującą, gdzie jest jezioro, jest dobry. Kąpielisko nad Mochelem leży przecież w lesie i trzeba wiedzieć, w którą drogę skręcić, żeby tam dojechać.
Zapytaliśmy w urzędzie, jak wygląda sprawa. - Powiem szczerze, jest już połowa sezonu - mówi Wojciech Głomski, burmistrz Kamienia. - Chcemy, żeby znak był estetyczny i ładny i żeby było to zrobione porządnie. Trochę później, ale za to lepiej.
Wszystko więc wskazuje na to, że na oznakowanie kąpieliska trzeba będzie poczekać do następnego roku.
Czytaj e-wydanie »