MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pan Bóg i tak nas usłyszy

JOANNA GRZEGORZEWSKA [email protected]
"Zadbajmy, żeby pamięć o bliskich została zapisana w cyfrowej postaci i żyła tak długo, jak długo będzie żyła ludzkość...

... Stwórzmy symboliczne groby naszych bliskich, umieśćmy wspomnienia o nich w internecie, podzielmy się pamięcią o nich, zostawmy dla potomnych. Niech ten wirtualny cmentarz będzie miejscem wspomnień dla rodzin i przyjaciół porozrzucanych po całym świecie".
Tak zachęcają do odwiedzin twórcy polskiego serwisu Memorial Center (www.zaduszki.com).
Oferta? Można zamówić wirtualny nagrobek, napisać epitafium, wrzucić życiorys zmarłego, wiersze, opowiadania napisane jego ręką, fotki, a nawet głos, nagrany przy jakiejś ważnej okazji.
Jest księga kondolencyjna dla znajomych. Są wirtualne świeczki. Za zapalenie małego płomyka - palić będzie się przez tydzień - zapłacimy 1 zł + Vat; jeśli zamówimy średni - zgaśnie po miesiącu - wydamy 5 zł + Vat; jeżeli dużą - jej trwałość to sześć miesięcy - stracimy 9 zł + Vat.
Płacić wolno kartą, przelewem, SMS-em.
Można też napisać epitafium dla siebie, albo przygotować list, który zostanie rozesłany e-mailem do znajomych, rodziny po naszej śmierci...
Wirtualne cmentarze, wirtualne groby, wirtualne sale pogrzebowe - jest ich mnóstwo i to na serwerach całego świata.

Z wirtualnych zapisków cmentarnych

[Kamil]: "Zapalam wam wirtualną świeczkę kochana mamo i tato, żebyście wiedzieli jak bardzo was kocham. Żałuje że nie mogę zapalić prawdziwej, żałuję, że nie mogę posiedzieć przy waszym grobie, zmieść liści z płyty nagrobnej, przetrzeć szmatką pozłacanych liter. Nie mogę tego zrobić, bo jestem niepełnosprawny."
[Barbara Bajon]: "Jestem w USA 17 lat i nie mogę pójść na grób moich rodziców, dlatego w ten sposób chciałabym zapalić świeczkę na grobie. To jedyny dzień w roku, który przypomina dobre i złe z czasu dzieciństwa. Właśnie ta świeczka, to symbol miłości bliźniego."

Cybernetyczne kwiaty, realni nadawcy

Wirtualne cmentarze zostały stworzone z myślą o tych "co daleko". Wirtualne świeczki są dla tych, którzy nie mogą - z różnych powodów - osobiście zapalić prawdziwych.
Pierwszego listopada e-cmentarze odwiedza i zapala cybernetyczne światełka aż pół miliarda osób, podobno. A jednym z najpopularniejszych jest Eternal Gateway, czyli płatna strona, na której każdy zarejestrowany klient umieszcza wspomnienie o swoim zmarłym, zdjęcie lub wideo, może zamówić świece (pokazują się na ekranie), rodzinie przesyła e-mailem kondolencje i wirtualne kwiaty.
Ale rola internetu na tym się nie kończy.
Na przykład japońska NTT proponuje za pomocą internetu udział w prawdziwym pogrzebie. Rejestrowana i widoczna dzięki webkamerze ceremonia dostępna jest później w archiwum wideo. Możemy też - już po pogrzebie - odwiedzić grób, a dokładniej - obejrzeć jego zdjęcie na stronach www.
Natomiast Chińczycy, z coraz większym trudem znajdujący dla swoich bliskich miejsce na pochówek, zaczęli budować pomieszczenia na urny, które będzie można odwiedzać wyłącznie wirtualnie.

Z internetowych ksiąg żałobnych

[Monika]: "Jesteś moim aniołem, bądź zawsze na moim ramieniu."
[Klaudia z Jarosławia]: "Dla mojego kochanego Wojtka, z którym chodziłam siedem lat do klasy i który opuścił mnie tak szybko... tak nagle... a miał dopiero 16 lat... Brakuje mi ciebie Wojtek, całej klasie i wszystkim osobom, bo byłeś wartościowym człowiekiem."
[Wnuczka]: "Jestem zbyt daleko, by pójść dziadziu na twój grób, lecz pamiętaj, że sercem blisko. Na zawsze pamiętająca - wnuczka."

Płomyk pamięci dla wszystkich

Zapalanie wirtualnych świeczek znane było prawie od początku istnienia sieci. Początkowo był to znaczek ['] w e-mailach czy na listach dyskusyjnych, teraz wirtualne świeczki mają kształt zbliżony do prawdziwych, są animowane, mają migocący płomyk.
Popularność tego sposobu okazywania pamięci znacznie wzrosła po ataku terrorystycznym na wieże World Trade Center. Dużym zainteresowaniem inernautów cieszą się też strony poświęcone pamięci znanych polityków, piosenkarzy, aktorów. W sieci można również pochować swojego ukochanego psa, kota, chomika a także komputer i komórkę.
Dziękuję, że chociaż tak jesteś
[Dona]: "Pierwszy listopada to czas wejrzenia w głąb siebie. Klikając myszką w wirtualną świecę nie doświadczymy tak głębokich uczuć, jak przy realnym grobie. To niemożliwe.
[Patrycja]: "Dotykam dłonią twojego czoła, brody. Przesuwam palcem po skroniach, policzkach... To tylko monitor komputera, ale... Dziękuję, że chociaż tak jesteś."
Fotomontaż Ryszard Szmitkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska