https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pani kurator pożyczała pieniądze od rodzin zastępczych. Władze sądu chcą się jej jak najszybciej pozbyć

(luk)
Joannę P., kurator z Torunia czeka wkrótce sprawa w sądzie. Zakończone zostało właśnie postępowanie wyjaśniające.

Otrzymałem wniosek o rozpoczęciu przeciwko pani kurator postępowania dyscyplinarnego - mówi Andrzej Walenta, prezes Sądu Okręgowego w Toruniu.

Joanna P. postanowiła jednak sama zrezygnować z pracy. Złożyła wniosek o trzymiesięczne wypowiedzenie.

Władze sądu chcą się jej jednak szybciej pozbyć. Być może okres wypowiedzenia uda się skrócić do jednego miesiąca.

Przypomnijmy, że sygnały o długach pani kurator, zaczęły docierać do jej przełożonych kilkanaście miesięcy temu. Kobieta tłumacząc się trudną sytuacja finansową, prosiła o pożyczki rodziny zastępcze, które miała pod swoją opieką oraz współpracowników sądu. Nieoficjalnie wiemy, że niektóre sięgały nawet kilku tysięcy złotych. Niestety część jej wierzycieli do dziś nie zobaczyła nawet złotówki.

Cała sprawa wyszła na jaw dopiero po wewnętrznym śledztwie kierownictwa sądu, w którym zatrudniona była kobieta.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~nonames~
ta pani Joanna P. przebywa w lęborku i nadal pożycza od ludzi pieniądze razem ze swoją matką u której przebywa-złodziejki!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska