Park Grabina o powierzchni prawie 24 hektarów jest pozostałością zwartych obszarów leśnych okalających Koronowo od południowego zachodu. Ze wzgórz Grabiny roztacza się piękny widok na meandrującą Brdę i leżące u podnóża miasto. Najwyższe wzgórze - Grabina - ma 109,1 m. Na obszarze parku zlokalizowane są dwa wczesnosłowiańskie grodziska (m.in. na Wzgórzu Łokietka). Nic więc dziwnego, że wytyczony tu szlak pieszy chętnie odwiedzają turystów.
Niestety, jego stan woła o pomstę do nieba.
Mówił o tym przedwczoraj na sesji Grzegorz Myk, przewodniczący Rady Miejskiej. Pytał burmistrza Koronowa: - Co z koncepcją zagospodarowania Grabiny? Kilkanaście miesięcy temu rada upoważniła burmistrza do podjęcia działań w celu zagospodarowania terenu parku pod funkcje rekreacyjno-wypoczynkowe.
A kto powinien sprzątać w parku Grabina? - pytał Grzegorz Myk. - Wnoszę o sprzątanie przynajmniej wiodącej przez ten park ścieżki dydaktycznej, bo śmieci tam tyle, że aż wstyd!
Okazuje się, że na to, by systematycznie sprzątać teren parku gmina Koronowo nie ma pieniędzy. Dlaczego jednak nie można sprzątać parku - tak jest w innych miastach - w ramach robót publicznych bądź interwencyjnych?
A dlaczego nie ma jeszcze koncepcji zagospodarowania Grabiny? Bo miał tu powstać stok narciarski. Pomysłodawca wycofał się. Innej koncepcji nie ma.