Swoje poparcie dla ”jedynki” Prawa i Sprawiedliwości w Toruniu wyraziły we wtorek 3 października 22 osoby. - Funkcje doradcze istniały w dawnej Polsce, król miał senatorów, ale też inni urzędnicy też mieli grono doradców – mówił prof. Wojciech Polak, historyk z UMK. - Mówiono, że sama przywilej doradzania jest czymś istotnym, a królowi zależało, żeby byli ludzie kompetentni, którzy udzielają mu dobrych rad. Profesor Krzysztof Szczucki też tak to rozumie.
Już nie "spadochroniarz"?
Prof. Polak przekonywał, że Krzysztof Szczucki nie jest „spadochroniarzem”: - Nie pochodzi z naszego regionu, jest pochodzenia elblążaninem (to jest w jakimś sensie nasz region, bo Pomorze, teraz podzielone pomiędzy dwa województwa, stanowi pewien jednolity region). Jest człowiekiem, który już w czasie tych ostatnich miesięcy wykazał się niezwykłą pracowitością, aktywnością, zaangażowaniem i kompetencją i myślę, że to będzie znakomity poseł. Wcale to nie jest taki, jak czasem się mówi, „spadochroniarz” przysłany z góry, bo w tej chwili cieszy się już powszechną akceptacją i zaufaniem.
W skład honorowego komitetu poparcia weszły 22 osoby. Listę otwierają była prof. Alicja Grześkowiak (była marszałek Senatu), prof. Andrzej Zybertowicz (doradca prezydenta Andrzeja Dudy) oraz prof. Wojciech Polak (historyk, wiceprzewodniczący kolegium Instytutu Pamięci Narodowej). Wśród popierających pisowską„jedynkę” są też działacz antykomunistycznej opozycji Władysław Krypel, adwokat Henryk Ornass, Jacek Żurawski (burmistrz Kowalewa Pomorskiego), Arkadiusz Stefaniak (wójt gminy Kijewo Królewskie), Ryszard Borowski (wójt gminy Koneck) oraz Tomasz Jeziorek, szef regionu toruńsko-włocławskiego NSZZ "Solidarność".
Rewelacyjne odkrycie na Bulwarze
Podczas konferencji, która została zorganizowana w punkcie widokowym na Kępie Bazarowej, dziennikarze dopytywali o opinię na temat utworzenia parku kulturowego w miejscu sensacyjnych odkryć archeologicznych na Bulwarze Filadelfijskim.
- To jest oczywiste, że trzeba poszerzyć prace archeologiczne – skomentował prof. Wojciech Polak. - Tu nie ma nad czym dyskutować. Odkrycie jest rewelacyjne i trzeba, żeby projekty te w jakiś sposób udostępnić mieszkańcom Torunia - na stałe, w postaci jakiegoś parku historyczno-archeologicznego. To jest bardzo dobra koncepcja, z tym że trzeba usiąść i się dobrze nad tym zastanowić, bo jest tam mnóstwo problemów. (...) Trzeba to jakoś zabezpieczyć przed niszczeniem. Dla mnie dla mnie sprawa jest oczywista i dla pana posła na pewno też.
Krzyszof Szczucki zapewnił, że będzie zabiegał o pieniądze na realizacje takiego projektu:- Jeżeli taka będzie rekomendacja środowiska historyków i konserwatorów, a słyszymy że jest, mogę się tylko pod tym podpisać i zapewnić, że będę zabiegał o potrzebne finansowanie i utworzenie takiego parku kulturowego. (...) Jestem fanem i zwolennikiem tworzenia parków historyczno-kulturowych.
Deklaracje poparcia pomysłu budowy parku złożył również radny PiS Michał Jakubaszek: - Jeżeli będzie to możliwe technicznie, na pewno będziemy z kolegami radnymi dyskutować na temat tego, aby taki park powstał.
Co znaleźli archeolodzy?
Podczas prac budowlanych w okolicy średniowiecznej Bramy Klasztornej i Koszar Racławickich zidentyfikowano pozostałości XIII-wiecznego kościoła (najstarszej toruńskiej świątyni) i szpitala, a także klasztoru benedyktynek z początku XIV wieku. Cały kompleks został zburzony przez Szwedów podczas Potopu.
Prof. Małgorzata Grupa wydziału archeologii UMK nazwała te odkrycia „perełką w skali europejskiej”.
