Nic dziwnego, że Piastowo i Rozalinowo chętnie odwiedzają letnicy.
- To spokojne miejscowości i rzeczywiście przyjeżdża tu wielu turystów, co kawałek są działki - mówi Wiesława Zmudzińska, sołtys. W okresie wakacji w sołectwie więcej jest osób przyjezdnych, niż miejscowych, a pojawiają się tu goście z różnych stron Polski.
Podobno dziedzic Paruszewski, do którego kiedyś należały te ziemie, podzielił je i przekazał trzem swoim córkom. Jednej z nich na imię było Rozalia - wieś nazwano zatem Rozalinowem. A na pamiątkę piastunki, możliwe, że niani dziedzicowych cór, drugiej wsi nadano nazwę Piastowo.
Starsi mieszkańcy Rozalinowa (niektórzy dziś już nie żyją) opowiadali, że wieś dzieliło się kiedyś, tak potocznie, na Rozalinowo Górne i Rozalinowo Dolne, to leżące przy drodze do jeziora. Na Rozalinowo Dolne mówiło się też Ciupa. Według przekazów nazwa ta wzięła się od tego, że w czasie potopu szwedzkiego, w XVII wieku, w znajdującym się tutaj wąwozie "przycupnął" oddział Szwedów. W Rozalinowie do dziś niemal przy każdym domu rośnie lipa. Dawniej ludzie wierzyli, że drzewo to ochrania dom przed piorunami i wszelkimi nieszczęściami.
Zgodnie z dawnym polskim zwyczajem w obu wsiach stoją przydrożne krzyże. W Rozalinowie stał niegdyś krzyż drewniany, postawiona przez człowiek nazwiskiem Antkowiak. Było to w podzięce za szczęśliwy powrót z wojny.
Jak czytamy w szkicu monograficznym "Dzieje parafii p.w. św. Jan Chrzciciela w Chomiąży Szlacheckiej", w Piastowie był przez długie lata zwyczaj, że nowożeńcy wraz z gośćmi weselnymi i orkiestrą szli wczesnym rankiem pod stojący we wsi krzyż, żeby odśpiewać "Kiedy ranne wstają zorze".
W sołectwie jest ponad 20 dzieci. Przede wszystkim z myślą o nich organizowane są imprezy. - Nad jeziorem robimy ogniska, najbliższe będzie może na koniec wakacji, zima są kuligi, w których uczestniczą i dzieci i dorośli, a jeden z mieszkańców użycza wtedy ciągnik, dla dzieci przygotowujemy paczki-mówi pani sołtys. W obu wioskach postawione zostały przystanki autobusowe, w Rozalinowie jest nowe oświetlenie. -W planach jest grysowanie drogi przez Piastowo, bo dziś to droga polna, działamy tak, żeby co roku coś dla wioski było. Do Rady sołeckiej należą: Danuta Musiałowska z Piastowa i Zbigniew Gaczkowski z Rozalinowa.
Tekst i fot. Adrianna Wierska