Gorzej przedstawia się sytuacja z Krzysztofem Mączyńskim, który doznał kontuzji mięśnia dwugłowego i udał się na badania USG. - Patrząc na ostatni uraz kolana może być mu ciężko na MŚ - pisał na Twitterze Tomasz Włodarczyk, dziennikarz Przeglądu Sportowego. Jeśli dodać do tego uraz biodra Łukasza Skorupskiego, to może się okazać, że kontuzje...ułatwią nieco zadanie Adamowi Nawałce, który w poniedziałek ogłosi 23-osobową kadrę na mundial. Selekcjoner reprezentacji Polski wolałby jednak, aby selekcja odbywała się na boisku.
Sprawa przeciążeniowa
Aż tak źle chyba jednak nie jest, a wszystkich uspokajał Bogdan Zając, asystent Adama Nawałki. - W przypadku Łukasza z każdą godziną jest coraz lepiej. Jesteśmy dobrej myśli i liczymy, że jutro będzie z nami trenował. Jesli chodzi o Krzyśka, jest to sprawa przeciążeniowa, a my za każdym razem, jeśli jest podejrzenie urazu, wysyłamy zawodnika na badania - usłyszeliśmy. Już z pełnym obciążeniem trenowali za to Jakub Błaszczykowski i Kamil Glik.
Zgrupowanie w Arłamowie. Piątkowy trening kadrowiczów na boi...
Po południu odbywał się trening alternatywny, ale Zając za wiele zdradzać na ten temat nie chciał. - Zaplanowaliśmy dla drużyny spacer, ale za wiele na ten temat mówić nie będziemy - krótko stwierdził. Ponoć piłkarze mieli grać w golfa.
Dzień prawdy
Dzisiaj natomiast przed kadrowiczami dzień prawdy, bo odbędzie się gra wewnętrzna, która może się okazać decydująca, jeśli chodzi o wyjazd niektórych piłkarzy na mistrzostwa świata.
Decyzję o tym, czy wszyscy wezmą w niej udział podejmiemy dopiero przed samą grą, bo czasem wszystko zmienia się szybko
- powiedział Bogdan Zając.
Ten test jako arbiter poprowadzi Szymon Marciniak, z użyciem systemu VAR. W związku z tym przed piątkowym porannym treningiem odbyło się jego spotkanie z zawodnikami, podczas którego wyjaśniał wiele zawiłości związanych z VAR-em.
Styczności z nim nie miał choćby Maciej Rybus, który gra w lidze rosyjskiej. - Sędzia Szymon Marciniak trochę nas wtajemniczył w ten system i muszę powiedzieć, że jest to ciekawe rozwiązanie. Gra się oczywiście tak samo i dla zawodników nie ma większej różnicy, ale należy uważać, aby nie popełnić jakiegoś głupiego faulu - mówi zawodnik Lokomotiwu Moskwa.
Co ciekawe: aby piłkarze lepiej zaznajomili się z systemem VAR także towarzyskie mecze z Chile (8 czerwca w Poznaniu) i Litwą (4 dni później w Warszawie) będą monitorowane przez arbitrów z wozu.
Zawiłe przepisy
- Spotkanie z sędziami międzynarodowymi dało nam odpowiedź na wiele zawiłych przepisów - opowiada trener Zając.
Podam prosty przykład: wiedzieliście, że jest karny, gdy masażysta rzuca zza boiska piłką i trafia w piłkę znajdującą się w polu karnym? Jedna sytuacja wynikająca z niewiedzy może spowodować, że wrócimy z mistrzostw do domu!
- ostrzega asystent Adama Nawałki.
- Wszystko jest analizowane przez 30 kamer, w tym pokoju Big Brothera nic się nie ukryje - uśmiecha się. - W myśl przepisów nawet po 15-20 minutach od zdarzenia arbiter może pokazać czerwoną kartkę, gdy z wozu VAR dostanie informacje o obraźliwych gestach czy niesportowym zachowaniu, co ostatnio jest mocno karane przez FIFA. Dla niektórych będzie to kontrowersyjne, ale aby wykluczyć przypadek należy wiedzieć o wszystkich niuansach - opowiada Zając.
Dzień Dziecka w Arłamowie
Hotel Arłamów zaczyna przeżywać prawdziwe oblężenie kibiców, których z każdym dniem pojawia się coraz więcej. W czwartek do wieczora przyjeżdżały nawet autokarowe wycieczki, a spora grupa fanów czekała pod hotelem do późnych godzin popołudniowych. W piątek od rana spore grupy krążyły po terenie bieszczadzkiego ośrodka. W Dzień Dziecka i część rodziców postanowiła swoje pociechy zabrać właśnie w to miejsce, licząc że uda się upolować choćby jeden autograf. Wielu się nie zawiodło, bo piłkarze złożyli sporo podpisów, gdy wracali z zajęć.
Zgrupowanie w Arłamowie. Tłum kibiców czeka na pod hotelem n...
Milik: dość już pytań o kolano
- Widać, że zainteresowanie kadrą cały czas rośnie i często spotykamy się z kibicami. Ja im dziękuję za to wsparcie i mam nadzieję, że naszą grą ich nie rozczarujemy - stwierdził Arkadiusz Milik, którego prawe kolano było jednym z tematów wiodących piątkowej konferencji prasowej. - To co było zostawiam za sobą i po prostu koncentruję się na piłce nożnej - mówił. W końcu dodał. - Proszę, nie pytajcie mnie już o to kolano - usłyszeliśmy.
WIĘCEJ O ZGRUPOWANIU KADRY: