- Już na studiach marzyłam - gdzie będą rozwijać swoje pasje, zawiążą przyjaźnie, a może i pierwsze miłości? - wspomina wolontariuszka Barbara Śpica. - Jednak nie myślałam, że moja świetlica przerodzi się w coś takiego niezwykłego, pięknego, wielkiego.
Głównym celem świetlicy jest wszelka działalność prospołeczna, różnego rodzaju akcje i działanie skierowane na potrzeby drugiego człowieka. Tacy właśnie są wolontariusze i podopieczni.
Empatia, wrażliwość, życzliwość i otwartość - te wszystkie cechy posiadają i rozwijają w „Przyjaznym Kącie” zarówno dzieciaki, jak i niezwykli, niezastąpieni wolontariusze.

Wideo