Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięć ton pościeli

Karolina Rokitnicka
Nasz Czytelnik informuję, że pralnia chemiczna należąca do żony starosty Kwiatkowskiego świadczy usługi dla szpitala.

Sprawdziliśmy ten sygnał.

- A co z ustawą antykorupcyjną? Czy Szpital w Golubiu-Dobrzyniu ma własną pralnię chemiczną? Chodzą słuchy, że korzysta z usług pralni należącej do żony starosty Kwiatkowskiego. Przecież Starosta nadzoruje szpital. Tu kółko się zamyka - pisze Czytelnik.

Okazuje się, że szpital nie ma własnej pralni, bo koszty jej utrzymania są zbyt wysokie i taniej jest korzystać z usług innych.

- Moja poprzedniczka przymierzała się do utworzenia szpitalnej pralni w ramach zakładu aktywizacji zawodowej dla niepełnosprawnych. Idea jak najbardziej słuszna, jednak ekonomicznie niewykonalna. Pranie ze szpitala uważane jest za skażone wszystkim czym tylko może być. Musi więc być prane w tzw. pralni progowej, gdzie jest poddane dezynfekcji termiczno-chemicznej. Koszt zakupu maszyn to około milion złotych. do tego zatrudnionych musiałoby być około 15 osób, ponieważ wymogi są takie, że inni pranie wkładają, inni je wyjmują. To ciężka fizyczna praca, więc nie jestem przekonany czy dla niepełnosprawnych - mówi starosta Kwiatkowski.

Również prezes Szpitala Piotr Karakowski uważa, że pomysł własnej pralni nie jest najlepszy:

- Gdy nasz szpital ma pięć ton prania miesięcznie, płaci za czyszczenie około 11 tysięcy złotych. Utrzymanie własnej pralni byłoby dużo droższe i ekonomicznie jest nieopłacalne. Chyba, że pralnia pozyskałaby innych klientów.

Nie prawdą jest, że pranie ze szpitala trafia do firmy należącej do żony starosty. Ta pralnia świadczy usługi prania chemicznego i wodnego, jednak bez wymaganej dezynfekcji, dlatego tu nie może być czyszczona pościel ze szpitala i nie jest. Pranie trafia do firmy Hollywood z Sierpca, która wygrała przetarg organizowany przez szpital.

- Jest mi po prostu przykro, gdy słyszę pomówienia o korupcję czy układy. Słyszałem już sugestię, że gdy zostałem starostą załatwię żonie dobrą posadę. Moja żona sama stworzyła sobie miejsce pracy, ponadto zatrudnia jedną osobę i wzbogaciła rynek usługami, jakich w mieście nie było. Szukanie w tym łamania ustawy antykorupcyjnej jest przesadzone - kwituje starosta Kwiatkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska