Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy przypadek koronawirusa w powiecie chojnickim!

Anna Klaman
Anna Klaman
Archiwum
Zakażona to kobieta w średnim wieku. Pracowała w aptece przy ul. Świętopełka w Chojnicach. Apteka - jak ustaliliśmy - została zamknięta. Osoby, które miały styczność z chorą będą skierowane na kwarantannę.

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chojnicach prowadzi dochodzenie epidemiologiczne. Iwona Jażdżewska na tym etapie nie udziela informacji. Przesłała tylko komunikat: - W powiecie chojnickim potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. To kobieta w średnim wieku, stan zdrowia jest jest dobry. Pozostaje w izolacji domowej. Osoby, z którymi miała bliski kontakt zostały objęte kwarantanną na mocy decyzji Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Chojnicach.

My dowiedzieliśmy się natomiast, że test wykonano wczoraj. Kobieta czuła się źle. Procedura jest taka, że w przypadku wystąpienia objawów chorobowych (nie tylko koronawirusa) należy telefonicznie skontaktować się z lekarzem pierwszego kontaktu. W ramach teleporady. Jeżeli lekarz podejrzewa koronawirusa, zgłasza na odpowiednim druku możliwość wystąpienia choroby zakaźnej. Wtedy są dwa warianty. Albo jesteśmy na kwarantannie (czeka się na wymaz w domu) albo jedziemy na własną rękę do szpitala zakaźnego.


Ustaliliśmy, że kobieta z apteki prosto z pracy pojechała na test mobilny do Gdyni. Musiała się też zapewne skonsultować z lekarzem, bo na mobilnym pobieraniu wymazów nie każdemu go jednak pobiorą.


Mąż zakażonej koronawirusem jest kierowcą międzynarodowym. Apteka została zamknięta
. Najprawdopodobniej objęci kwarantanną będą wszyscy pracownicy apteki, którzy mieli kontakt z chorą.

Pytanie otwarte, czy chora mogła zakazić klientów? To mało prawdopodobne. W aptekach są przecież podejmowane duże środki ostrożności, łącznie z dezynfekcją. Nie wiadomo też, kto zaraził kobietę - czy jej mąż, czy ona sama wirusa gdzieś nabyła.

Uznano, że stan kobiety był na tyle dobry, że może pozostawać w izolacji domowej, a pobyt w szpitalu nie jest konieczny.

Przypomnijmy, dotąd w Chojnicach nie było żadnego ogniska koronawirusa. Pracownik Procomu był mieszkańcem Kamienia Krajeńskiego. A u osób, które się z nim kontaktowały, wyniki testu były negatywne.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska