Chemik ProNatura Bydgoszcz- Pomorzanin Serock 2:2 (1:0).
Bramki dla Chemika: Biernacki i gol samobójczy.
CHEMIK: Poraziński (46. A. Retlewski) - Sarnowski, Bednarek, Paczkowski, Wrzos - A. Kacprzak, Katerla, Witucki, Spychała - M. Kacprzak, Biernacki. W II połowie grali ponadto: A. Korecki, Rudziński, Ozner, Grodzki - Jarzembowski, Kot, Miedziński, Bogdziński- Szmańkowski, D. Retlewski.
Bydgoszczanie przeważali, lecz pierwsi do siatki trafili goście. Od tego momentu Chemik jeszcze pewniej ruszył do ataku. Wysiłek został nagrodzony bramką Rafała Biernackiego. Napastnik znalazł się sam na sam z bramkarzem z Serocka, ominął go i trafił do pustej bramki. Do końca I części przewagę mieli "chemicy", lecz nie udokumentowali tego kolejnym golem.
W drugiej połowie kilka ładnych rajdów prawą stroną boiska pokazał Maciej Jarzembowski. Raz nawet minął bramkarza, ale nie zdołał zdobyć upragnionego gola. Niemal identyczną sytuację miał Dawid Retlewski. W końcu 3-ligowcom pomogło szczęście. Dośrodkowana przez Jarzembowskiego piłka uderzyła w obrońcę Pomorzanina i wpadła do bramki. Chemicy mogli objąć prowadzenie, lecz tego dnia mieli pecha. Po dośrodkowaniu Rudzińskiego piłkę piętka uderzył Szmańkowski. Strzał testowanego napastnika przeleciał obok słupka i wynik nie zmienił się.