Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Baron wziął się za juniorów Apatora. "Dostali wędki i niech idą teraz na ryby"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt kandydują do juniorskiej pary w Apatorze
Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt kandydują do juniorskiej pary w Apatorze Marcin Orłowski
Solidna zaprawa fizyczna, poprawienie kondycji mentalnej, zmiana nawierzchni na meczach ligowych i intensywne starty w Ekstralidze U24 - tak Piotr Baron zamierza rozruszać juniorów Apatora. - Ci chłopcy naprawdę potrafią jechać. Byłem zaskoczony choćby świetną techniką Affelta - mówi nowy trener "Aniołów".

Nowy trener "Aniołów" spotkał się z toruńskimi kibicami. Spotkanie trwało prawie dwie godziny, a sporą cześć pytań dotyczyła właśnie szkolenia i formy młodzieżowców. To jasno pokazuje, czego oczekują fani: wreszcie juniorskiej pary, z której będą dumni i której punkty będą istotne dla drużyny.

W minionym sezonie juniorzy Apatora okazali się najsłabsi w ekstralidze i Piotr Baron ma to zmienić. Pracę rozpoczął jeszcze jesienią. - Wykonaliśmy piętnaście treningów na torze. Na początku było ciasno, nerwowo i bez wiary w siebie, to był największy problem. Udało się już sporo rzeczy poprawić. Marzec chciałbym wykorzystać, aby to utrwalić. Ci chłopcy naprawdę potrafią jechać. Byłem zaskoczony choćby świetną techniką Affelta - podkreśla Baron.

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego było tak źle w rozgrywkach ligowych? Młodzi zawodnicy musieli zmierzyć się z oczekiwaniami kibiców, a potem także z nieprzychylnymi komentarzami i ocenami. Mentalność i odporność na presję wydają się więc kluczowe w tym wypadku.

- Z hejtem nie radzą sobie dorośli, a co dopiero młodzi ludzie, którzy żyją w świecie social mediów. Pomoc psychologa jest ważna w sporcie, ale nie może zastąpić tego, co się wypracuje na treningach. W trakcie ponad 30 lat kariery żużlowej spotkałem wielu psychologów, ale dla żużlowca mógłbym dziś polecić może z dwóch. Przede wszystkim każdym musi sobie pomóc sam. Chcę, żeby chłopcy czuli się swobodnie na motocyklu, mocni fizycznie, to podstawa do dalszej pracy. To długa droga, ale mają drzwi otwarte. Wszyscy dostali wędki i niech idą teraz na ryby - mówi nowy opiekun "Aniołów".

O miejsce w składzie ekstraligowej drużyny ma rywalizować czterech zawodników: Krzysztof Lewandowski, Mateusz Affelt, Oskar Rumiński i po 16 urodzinach Antoni Kawczyński. Były próby najpierw wymiany zawodników, a potem wzmocnienia formacji juniorskiej. Wciąż w kontekście Apatora wymienia się 16-letniego Franciszka Majewskiego z Rawicza, a którego stara się także bydgoska Polonia.

Piotr Baron nie jest zwolennikiem szukania transferu na siłę. - Rozmawiałem z Frankiem jeszcze jesienią. Powiedziałem mu, że jeśli będzie wolny, to droga do Torunia jest otwarta, ale na tym to się zakończyło. Gdybyśmy dołożyli zawodnika zewnętrznego, to w jakimś stopniu dalibyśmy do zrozumienia naszym chłopakom, że w nich nie wierzymy - uważa szkoleniowiec.

Zdaniem Barona, fundamentem poprawy wyników będzie zimowa zaprawa. - Ciężka praca buduje też mentalność. Mieliśmy testy na AWF we Wrocławiu i fizycznie nie wypadli gorzej choćby od Emila. Te parametry pokazują ich wielkie możliwości. Trzeba znaleźć ten delikatny problem, który do tej pory hamował ich rozwój. Wierzę, że w pierwszych sparingach przed sezonem zobaczymy efekty naszej pracy.

Kolejnym elementem budowy formy i doświadczenia będzie Ekstraliga UI24. Piotr Barton będzie prowadził także tę drużynę. W jej kadrze są starzy znajomi: Petr Chlupac, Nicolai Heiselberg, Emil Poertner czy Bastian Pedersen, ale i nowe twarze, jak Holender Mika Meijer. Szkoleniowiec pierwsze zgrupowanie dla tej drużyny zaplanował na Motoartenie od 15 do 17 marca.

- Będziemy stawiać głównie na naszych chłopaków. To są mecze na torach ekstraligowych, które pomagą im połapać odpowiednie kąty. Nasza czwórka będzie miała pewne miejsce w składzie, do tego będziemy dobierać obcokrajowców. Uważam, że Ekstraliga U24 to jedna z lepszych rzeczy, które ostatnio się pojawiły w żużlu. W porównaniu do DMPJ to prawdziwa przepaść, nie ma też takiego stresu, jak w meczach ligowych, można znacznie więcej zawodników nauczyć - wylicza Baron.

Na pewno na korzyść juniorów zmieni się nawierzchnia na Motoarenie na ekstraligowych meczach. Ma być mniej przyczepna i dziurawa, a bardziej przyjazna dla niedoświadczonych zawodników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Piotr Baron wziął się za juniorów Apatora. "Dostali wędki i niech idą teraz na ryby" - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska