Płynie pomoc dla pogorzelców z Janowca. Dołóżmy, by znów mieli dom

Gmina uruchomiła specjalne konto. Jest na nim aktualnie blisko 11 tys. złotych.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z poszkodowanymi, a i do ich dyspozycji - podkreślają pracownicy miejscowego ośrodka pomocy społecznej. - Pytamy na bieżąco, czy chcą meble, które ktoś przekazał, albo odzież. To nie mogą być rzeczy stare, takie, których ktoś zamierza się pozbyć. Ci państwo, którzy wszystko stracili, sami decydują, co się im przyda. Z tego, co słyszymy, płyną pieniądze na konto. Jako grupa pracowników też zamierzamy wpłacić - usłyszeliśmy w M-GOPS w Janowcu.

Po pożarze mieszkańcy Janowca Wlkp. potrzebują pomocy. Utworzono specjalne konto

- Pani sekretarz wysłała apel burmistrza do wszystkich sąsiadujących z nami samorządów oraz pobliskich parafii. Najważniejsze, żeby ta wspólnota, która ucierpiała w pożarze, zaczęła funkcjonować. Jako gmina jesteśmy otwarci na pomoc, jednak w granicach zdrowego rozsądku - mówi Jadwiga Chojnowska, wiceburmistrz Janowca Wlkp.

Przypomina także, co zostało do tej pory zrobione: - Ze środków własnych gminy, poprzez M-GOPS, pełne rodziny otrzymały po 5 tys. zł,rodzina niepełna 2 tys. zł , a najemca - 1,5 tys. zł. Ze środków od wojewody, o co także postarała się gmina: pełne rodziny dostały po 6 tys. zł , niepełna rodzina - 3,5 tys. zł i najemca - 1 tys. zł. Ponadto chłopcu w wieku szkolnym, ze środków gminnych, przyznano zasiłek losowy.

- Na koncie pieniędzy przybywa. Proboszcz z Łopienna przywiózł ok. 2 tys zł - dowiedzieliśmy się także.

- Ogółem na porządkowanie terenu po pożarze gmina wydała 9 tys. 142 zł. Mowa tu o kontenerach, porządkowaniu dachu, firmie zabezpieczającej, pomocy strażaków, dyżurach.

- Podaliśmy propozycje mie-szkań tymczasowych - tak jak ci ludzie stali, mieli możliwość natychmiastowego skorzystania ze świetlic, gdzie są woda, toalety i możliwość przygotowania posiłku. Ponadto pani, która - mimo że miała zaległości w czynszu - otrzymała propozycję lokalu komunalnego w Świąt-kowie. Pokazaliśmy te pomieszczenia, byłoby to odświeżone i przygotowane do zamieszkania. Jednak tylko najemca (osoba, która wynajmowała lokal od jednego z właścicieli nieruchomości na Gnieźnieńskiej) skorzystał z propozycji zamieszkania na ulicy Ogrodowej w Janowcu - relacjonuje wiceburmistrz Chojnowska.

- Pozostałe osoby zareagowały odmownie, ponieważ miałyby problem z dojazdem do Janowca, bo nie mają prawa jazdy. A dojazdy są konieczne z uwagi na dalszy transport do miejsca zatrudnienia. Wskazując lokale mieliśmy świadomość, że jest to okres letni, nie ma potrzeby ogrzewania pomieszczeń, a zamieszkanie jest tymczasowe.

- Wciąż czekamy na odpowiedź z Ministerstwa Finansów. Również wystosowaliśmy pismo z prośbą o wsparcie pogorzelców.

- 7 sierpnia w godzinach 16-21 planujemy koncert w Janowcu z licytacjami. Mamy nadzieję, że tu również uda się zebrać pewną kwotę. Będziemy partycypować w kosztach, jeśli chodzi o ekspertyzę budowlaną. Wciąż bowiem nie wiadomo, czy ten obiekt nadaje się do odbudowy. Nasi pracownicy także są otwarci i służą wszelką pomocą. Gdy była ulewa, zabezpieczali dach, pani Jaszczuk, poprosiła o wsparcie miejscowego przedsiębiorcę, pana Ziółkowskiego. I ta pomoc była udzielona. To nie pierwszy przypadek nieszczęść spowodowanych przez ogień w naszej gminie. W roku 2000 spalił się strych na rynku, poszkodowani przenieśli się do lokali zastępczych w Chrzanowie. Tam są do dziś. W Miniszewie spaliło się prywatne mieszkanie - wówczas pomagaliśmy jednej rodzinie.

Apelujemy o wsparcie pogorzelców. Oto numer konta: 18 8959 0001 5500 0198 2000 0530 z dopiskiem „Pomoc pogorzelcom z Janowca Wielkopolskiego”.