www.pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
Pozostali trzej uczestnicy napadu dostali mniejsze kary. Andrzej P. i Janusz K. trafią na 6 lat za kratki, a Leszka D. sąd skazał na 2 lata i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 10 lat. Sąd zdecydował się nadzwyczajnie złagodzić karę ostatniemu z oskarżonych, gdyż to dzięki niemu pozostali trzej przestępcy stanęli przed wymiarem sprawiedliwości.
Napad na toruńską hurtownię alkoholu "Lotek" miał miejsce w grudniu 2000 roku. Wtedy dwóch zamaskowanych sprawców weszło do hurtowni i - grożąc bronią - zażądało wydania pieniędzy. Kiedy właścicielowi hurtowni udało się uruchomić alarm, sprawcy rzucili się do ucieczki. Pracownik hurtowni próbował zatrzymać jednego z bandytów, ale ten go zastrzelił.
- Ryszard K. strzelił w korpus, wiedział, że zabije - podkreślała wczoraj w uzasadnieniu wyroku sędzia Danuta Dybska. - Był profesjonalistą. Dla niego mężczyzna, który stał na drodze, był po prostu przeszkodą, którą trzeba usunąć.
Sypnął kolegów, usiądzie na ławie oskarżonych razem z nimi
Śledztwo w sprawie napadu zostało wówczas umorzone, a sprawców nie udało się ustalić. Dopiero na przełomie 2006 i 2007 roku Leszek D., więzień zakładu karnego w Koronowie, zdecydował się współpracować z policją.
Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »