MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po 10 latach jest wyrok w sprawie brutalnego morderstwa w hurtowni Lotek w Toruniu

(AWE)
W grudniu 2000 r. na terenie rozlewni piwa przy ul. Chrobrego w Toruniu zastrzelony został młody mężczyzna. Do parterowego budynku wtargnęło feralnego dnia dwóch zamaskowanych napastników. W pomieszczeniach rozlewni był współwłaściciel i jeden pracownik.
W grudniu 2000 r. na terenie rozlewni piwa przy ul. Chrobrego w Toruniu zastrzelony został młody mężczyzna. Do parterowego budynku wtargnęło feralnego dnia dwóch zamaskowanych napastników. W pomieszczeniach rozlewni był współwłaściciel i jeden pracownik. fot. Lech Kamiński
25 lat więzienia - tyle czeka Ryszarda K., który w 2000 roku napadł na toruńską hurtownię i zabił jej pracownika.

www.pomorska.pl/torun

Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun

Pozostali trzej uczestnicy napadu dostali mniejsze kary. Andrzej P. i Janusz K. trafią na 6 lat za kratki, a Leszka D. sąd skazał na 2 lata i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 10 lat. Sąd zdecydował się nadzwyczajnie złagodzić karę ostatniemu z oskarżonych, gdyż to dzięki niemu pozostali trzej przestępcy stanęli przed wymiarem sprawiedliwości.

Sypnął po latach

Napad na toruńską hurtownię alkoholu "Lotek" miał miejsce w grudniu 2000 roku. Wtedy dwóch zamaskowanych sprawców weszło do hurtowni i - grożąc bronią - zażądało wydania pieniędzy. Kiedy właścicielowi hurtowni udało się uruchomić alarm, sprawcy rzucili się do ucieczki. Pracownik hurtowni próbował zatrzymać jednego z bandytów, ale ten go zastrzelił.

- Ryszard K. strzelił w korpus, wiedział, że zabije - podkreślała wczoraj w uzasadnieniu wyroku sędzia Danuta Dybska. - Był profesjonalistą. Dla niego mężczyzna, który stał na drodze, był po prostu przeszkodą, którą trzeba usunąć.

Sypnął kolegów, usiądzie na ławie oskarżonych razem z nimi

Śledztwo w sprawie napadu zostało wówczas umorzone, a sprawców nie udało się ustalić. Dopiero na przełomie 2006 i 2007 roku Leszek D., więzień zakładu karnego w Koronowie, zdecydował się współpracować z policją.

Więcej w jutrzejszym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska