https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po artykułach "Pomorskiej" wojewoda tropi włocławskich rajców

Dariusz Knapik
fot. sxc
Aż 5 z 25 włocławskich radnych może stracić mandaty. Ich sprawy bada wojewoda. A jest już kolejny podejrzany.

Zaczęło się od naszego artykułu, w którym ujawniliśmy, że najbogatszy włocławianin, radny SLD Krzysztof Grządziel dzierżawi od ratusza dwie działki. Wkrótce odkryliśmy kolejne jego interesy. Radny ma połowę udziałów w Wyższej Szkole Techniki i Przedsiębiorczości we Włocławku, która dzierżawi od ratusza swoją siedzibę. Po naszych tekstach prawnicy wojewody zaczęli badać legalność jego mandatu.

Na podstawie publikacji "Pomorskiej" wojewoda prześwietla też radnego PiS Jarosława Chmielewskiego. Ujawniliśmy, że jako prezes towarzystwa sportowego dzierżawi po symbolicznej cenie lokal od miasta. Większość pomieszczeń podnajął na biuro swemu partyjnemu koledze, posłowi Łukaszowi Zbonikowskiemu, a towarzystwo osiąga w ten sposób zyski.

Nadchodzi speckomisja...
Okazuje się, że to jeszcze nie wszystko. W minionych dwóch miesiącach służby nadzoru wojewody wystąpiły do szefa włocławskiej rady Rafała Sobolewskiego o wyjaśnienia dotyczące aż pięciu rajców. Oprócz Grządziela i Chmielewskiego, chodzi m.in. o radnych SLD, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Południe" Zbigniewa Lewandowskiego i członka jej zarządu Tadeusza Raczyńskiego. Spółdzielnia dzierżawi od miasta dwie działki. Trzecim podejrzanym jest radny PO Marek Stelmasik. Do lutego br. był prezesem Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego, które m.in. dostaje od miasta spore dotacje. Jako radny Stelmasik zasiadał w komisji, która... opiniowała ich przydzielanie.

Przewodniczący Sobolewski nie kryje, że większość pism wojewody nawiązywała do artykułów naszej gazety. Wystąpił do całej piątki o pisemne wyjaśnienia. Zrobili to już radni Grządziel i Lewandowski. Następnie argumenty wszystkich rajców będą badane przez miejskich prawników.

- Nie wykluczam nawet powołania specjalnej komisji - nie kryje Sobolewski. Potem sprawy te trafią na sesję rady, która orzeknie, czy należy pozbawić samorządowców mandatów. Te werdykty będą jednak badane przez prawników Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Jeśli je zakwestionują, wojewoda może wydać tzw. postanowienie zastępcze o wygaśnięciu mandatu.

Czy można się spodziewać zdziesiątkowania włocławskiej rady? Sobolewski jest wprawdzie dobrej myśli, ale przyznaje, że 3 z 5 spraw nadal mogą budzić sporo wątpliwości. Wiele zależy od stanowiska prawników. Zdaniem Sobolewskiego rada zajmie się mandatami jeszcze w maju.

Skarbnik do lustracji
Z naszych informacji wynika, że strata mandatu grozi też kolejnemu rajcy, Markowi Kalinowskiemu z PiS. Jest on skarbnikiem Towarzystwa Koszykówki Młodzieżowej we Włocławku. W tym roku dostało ono 30 tys. zł. dotacji, a szykuje się kolejne 6 tysięcy. Podobne kwoty miasto łożyło na WTK w poprzednich latach.

Towarzystwo wynajmuje też od ratusza obiekty sportowe z 95-procentową zniżką. Jego statut uprawnia do prowadzenia działalności gospodarczej. Zawodnicy WTK grają w koszulkach z logo firm, które je sponsorują. A skarbnik Kalinowski jest przewodniczącym... komisji budżetowej rady miasta.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
przerażona
"Aż 5 z 25 włocławskich radnych może stracić mandaty. Ich sprawy bada wojewoda. A jest już kolejny podejrzany." To jest, jak "niekończąca się opowieść". Czy ktokolwiek nad tym panuje? ...
s
struś
myślę, że wspomniany sobolewski będzie 6, któremu zabiorą mandat radnego. Tak szybko, jak tylko prokuratura złoży akt oskarżenia do sądu. Myślę, że to byłby dobry przykład jak marnie kończą miernoty.
o
obserwator-prowokator
Biznes to biznes, zwłaszcza z nieświadomym udziałem podatników, a prze to także bez ich zgody. Kręcimy lody ile wlezie, póki - w mniemaniu lodziarzy - ciemne i głupie ludziska się nie skapną, o co tak naprawdę chodzi. Kiedyś mówili, że kto ma księdza w rodzie tego bida nie ubodzie. Teraz słowa te można by nieco zmodyfikować, podmiotowo rozszerzyć tak, by zaadaptować do aktualnej sytuacji, czyli do klechy dołożyć polityka i radnego. Jeśli ktoś nadal twierdzi, że któryś z włocławskich radnych jest nim zupełnie bezinteresownie, bo wyłącznie z absolutnie altruistycznych, prospołecznych powodów, ten po prostu jest albo totalnie głupi, albo takim samym hipokrytą jak ci, którymi (wreszcie) zainteresował się wojewoda.
a
antek
paranoja Przewodniczący sobolewski, na którego jest doniesienie do prokuratury, będzie wypowiadał się na temat działalności niezgodnej z prawem innych radnych.
To jest już cyrk na kółkach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska