- Mariusz jest strażakiem: pracuje w grudziądzkiej jednostce, jest też druhem OSP Szynwałd. Wiele razy pomagał innym ludziom, teraz trzeba pomóc jego rodzinie - mówi Robert Gutowski, komendant PSP. A rodzina Mariusza to żona, dwójka dzieci i siostra, którą się opiekuje.
To w domu Mariusza w Szynwałdzie w gminie Łasin, o g. 3.18 w nocy ze środy na czwartek wybuchł pożar. W ogniu stała część gospodarcza budynku połączonego z domem. Na miejscu z ogniem walczyło aż 11 jednostek straży pożarnej OSP z całej gminy Łasin oraz PSP z Grudziądza. Strażacy obronili część mieszkalną budynku, ale doszczętnie spłonęła część gospodarcza z kotłownią, samochodem oraz sprzętem rolniczym. Akcja gaśnicza trwała aż do g. 11 w czwartek. Straty oszacowano na ok. 200 tys. zł.
Samochód, sprzęt rolniczy i budynek gospodarczy strawił ogień
Ponieważ spłonęła kotłownia, rodzina nie mogła wrócić do domu. Znalazła tymczasowe schronienie.
Na miejsce pożaru przyjechał komendant wojewódzki straży pożarnej st.bryg. Janusz Halak oraz komendant grudziądzkiej komendy bryg. Robert Gutowski. Obaj zadeklarowali pomoc strażakowi.
Akcję - zbiórkę pieniędzy - organizują też strażacy z Grudziądza. O szczegółach kwesty poinformujemy niebawem.