Na utonięcie jako przyczyna śmierci wskazali medycy, którzy przeprowadzili sekcję zwłok nastolatki.
- Na ciele nie znaleziono żadnych obrażeń świadczących o tym, że ktoś mógł się przyczynić do jej śmierci - mówi Piotr Jankowski, szef prokuratury rejonowej w Kwidzynie.
Czytaj: 17-letnia Monika z Grudziądza nie żyje. Czy utonęła?
Ciało Moniki znaleziono w niedzielę niedaleko tego miasta. Pływało w Wiśle. Dziewczyna była wychowaną domku dziecka w Grudziądzu. Wakacje spędzała u ojca. Wyszła z jego mieszkania 10 lipca i nie dawała znaków życia.
- Na 90 procent śledztwo zostanie umorzone - dodaje Jankowski.
Zapowiada jednak przesłuchania rodziny i znajomych dziewczyny. - Chcemy odtworzyć ostatnie chwile jej życia - wyjaśnia prokurator.
Czytaj e-wydanie »