Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po szoku w Radzionkowie pora się odbudować. Kubot: Będzie trochę zmian w składzie

DARIUSZ KNOPIK
Zawiszanie (Ekwueme, Stefańczyk, Oleksy, Drzymont) z niepokojem czekają na Flotę.
Zawiszanie (Ekwueme, Stefańczyk, Oleksy, Drzymont) z niepokojem czekają na Flotę. fot. Paweł Skraba
- Będzie trochę zmian w składzie - zapowiada Janusz Kubot, trener Zawiszy przed meczem z rywalem ze Świnoujścia.

Taka deklaracja wynika z dwóch ostatnich meczów, w których zawiszanie stracili siedem goli. Szczególnie przegrany mecz w Radzionkowie wymusił taką decyzję. Po porażce 1:4 z Ruchem zmiany w składzie wydają się konieczne. - Mam nadzieję, że w defensywie zagramy lepiej - mówi szkoleniowiec. Jednak o szczegółach nie chce rozmawiać.

Najwięcej pretensji było do środkowych obrońców - Marcina Drzymonta i Błażeja Jankowskiego (narzeka na ból mięśnia dwugłowego). Posadzenie ich na ławce nie będzie żadną niespodzianką. Tym bardziej, że po wyleczeniu kontuzji wraca Łukasz Skrzyński. Z nim w składzie Zawisza spisywał się dużo pewniej. Na powrót do jedenastki czeka też drugi etatowy stoper jesienią - Krzysztof Hry-mowicz. Do składu wracają też kartkowicze - Martins Ekwueme i Paweł Oleksy.

Palec bramkarza

Można było się też spodziewać powrotu do bramki Andrzeja Witana. Jednak ma on pęknięty palec. - Co najwyżej usiądzie na ławkę i jeśli będzie taka potrzeba, to wejdzie do gry - tłumaczy trener Kubot.
W takiej sytuacji ostatnią szansę dostanie Bojan Pejkow. Bułgar ma ciężki początek w Zawiszy. Jakiś katastrofalnych błędów nie popełnił. Od biedy można mu przypisać dwie wpuszczone bramki. Jednak jeśli bramkarz dostaje 7 goli, daje to do myślenia.

- Musimy atakować i grać na tak, zdobywać bramki, punktować i walczyć o awans - mówi Paweł Strąk, pomocnik "niebiesko-czarnych". Podczas wczorajszej konferencji prasowej było widać, że w ekipie panuje optymistyczna atmosfera. Były uśmiechy i żarty. Może przyczyniło się do tego podpisanie umowy sponsorskiej z firmą Solbet z Solca Kujawskiego, o czym pisaliśmy już wcześniej.

- Mamy nadzieję, że przyczynimy się do budowania silnej pozycji klubu - twierdzi Łukasz Małecki, wiceprezes Solbetu. - Postanowiliśmy wesprzeć lokalny sport, widząc zaangażowanie działaczy klubu - dodał.

Bojowo nastawieni

Mecz z Zawiszą będzie szczególny dla Wojciecha Okińczyca, który z Bydgoszczy przeniósł się do Floty. - Jedziemy bojowo nastawieni, z chęcią wygranej - twierdzi napastnik. - Mam same dobre wspomnienia z czasów, kiedy grałem. Jak wejdę na stadion zrobi mi się na pewno cieplej na sercu - mówi Okińczyc, który miał duży udział w awansie.

Jednak potem nie znalazł uznania w oczach trenera Ku-bota i został przeniesiony do rezerw. Jesienią po występach w 2. zespole rozwiązał kontrakt i przeniósł się do Świnoujścia.

Kibice bez tłoku?

Według Radosława Osucha, właściciela Zawiszy, wejście na mecz z Flotą powinno być łatwiejsze niż ostatnio. - C-WZS zamontował dwa podwójne kołowroty przy wejściu na trybunę A, które powinny ułatwić wchodzenie na stadion - twierdzi.

Bilety można kupować dziś i w sobotę w kasach przed stadionem od 13 do 19.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska