Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po trąbie powietrznej w Zdrojach. Mieszkają teraz w nowym domu

(jw)
Nareszcie rodzina w komplecie w swoim domu
Nareszcie rodzina w komplecie w swoim domu Fot. Janina Waszczuk
Joanna i Andrzej Kamińscy ze Zdrojów mieszkają w nowym domu. Na uroczystości poświęcenia budynku i pomieszczeń rodzina oraz goście nie kryli wzruszenia.

Osada Zdroje wyglada inaczej niż 14 lipca, kiedy przyjechaliśmy tu po przejściu trąby powietrznej. Dachy są naprawione, wszystko uprzątnięte, las obok wsi jest uporządkowany, na miejscu starego domu Kamińskich stoi nowy przytulny domek.

Przypomnijmy, dom Kamińskich po przejściu trąby powietrznej w lipcu nie nadawał się do zamieszkania. Rodzina z dwójką dzieci przez ponad trzy miesiące mieszkała w świetlicy w starej szkole. - Było bardzo ciężko, jak te koty tułaliśmy się tyle czasu bez własnego kąta - mówi szczęśliwa już Joanna Kamińska. - W końcu na własnym. Już jedną noc spędziliśmy tu u siebie. Dziewczynki są takie szczęśliwe, mają własny pokój. Brakuje nam jeszcze stołu, telewizora i innych rzeczy, ale to są już drobiazgi. Mamy gdzie mieszkać.

Na uroczystościach poświęcenia domu były delegacje z województwa, starostwa, z urzędu gminy w Cekcynie, straż i wielu ludzi dobrej woli, którzy przyczynili się w różny sposób, aby pomóc rodzinom poszkodowanym ze Zdrojów.

Czytaj też: Trąba powietrzna zniszczyła ich dom. Rodzina ze Zdrojów będzie znów u siebi

Ksiądz proboszcz Leszek Grzela z parafii w Zdrojach poświęcił nowy dom, ale również miał duży wkład w pomoc poszkodowanym. Wręczył domownikom prezent - krzyżyk na ścianę oraz komputer w imieniu państwa Popławskich i parafian.

- Jak to odbudować, jak pomóc tym ludziom, to były pierwsze myśli gdy przyjechałem tu w lipcu - mówił Jacek Brygman, wójt gminy Cekcyn. -Wspólnymi siłami udało się. Znalazło się tyle firm, tylu ludzi dobrej woli. Jak kochasz, to znajdziesz coś, czym się podzielisz. Nie zostali sami. Wielkie słowa podziękowania. "Bóg zapłać“.
Następnie wszyscy udali się do kościoła w Zdrojach. Tam wójt wyczytał bardzo długą listę i zostały wręczone podziękowania wszystkim, którzy nie zostali obojętni wobec potrzebujących.

W imieniu poszkodowanych głos zabrała Agnieszka Kiełpińska. Dziękowała Bogu za to, że nikomu nic się nie stało w całym nieszczęściu i postawił na ich drodze współczujących i dobrych ludzi. - Dziękuję za dobroć i dar serca. Dziękuję, że byliście z nami na co dzień, współczuliście nam i podtrzymywaliście na duchu - mówiła Agnieszka Kiełpińska. - Życzę wszystkim błogosławieństwa Bożego i czerpania w dalszym ciągu satysfakcji z pomocy drugiemu człowiekowi.

- Boże, czy są ludzie, którzy nam pomogą, zastanawiałam się, gdy przyjechałam tu w lipcu. Są tacy ludzie. Módlmy się i dziękujmy, że nikt nie stracił życia - mówiła Ewa Mes, wojewoda kujawsko-pomorski.

Ksiądz proboszcz odprawił mszę dziękczynną za wszystkich, którzy pomogli poszkodowanym i podtrzymywali ich na duchu w tej strasznej chwili.

Wiadomości z Tucholi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska