Przypomnijmy - we wtorek 27 września na ulicy Toruńskiej pod koła dostawczego auta wpadł 13-letni Mateuszek.
Chłopiec obecnie jest w stanie śmierci klinicznej.
To kolejny w ostatnich latach wypadek w Łęgnowie, w którym ucierpiało dziecko.
Przeczytaj również: - Ile jeszcze dzieci musi tu zginąć, żeby coś się zmieniło? - pytają mieszkańcy bydgoskiego Łęgnowa
- Od lat zwracamy się do bydgoskich władz, by w miejscu, gdzie doszło do wypadku, zbudowano chodniki, pobocze lub zrobiono cokolwiek dla większego bezpieczeństwa - relacjonował Paweł Paczewski z Rady Osiedla Łęgnowo-Wieś - Nadal otrzymujemy jedynie zapewnienia, ale nie doczekaliśmy się dotąd żadnych konkretnych decyzji.
- Jeśli trzeba będzie, to zaczniemy blokować jezdnię - mówią zbulwersowani mieszkańcy. - Tak zrobili mieszkańcy Wyżyn w sprawie niebezpiecznego skrzyżowania przy ul. Magnuszewskiej i w końcu wywalczyli swoje.
Mieszkańcy osiedla zbierają podpisy pod kolejnym pismem do prezydenta. Chcą spotkania z nim. Jeśli i to nie przyniesie skutku, są gotowi nawet wyjść na ulicę.
Więcej o tej sprawie już w czwartek (6 października) na bydgoskich stronach papierowego wydania "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje