https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podniesiony przy kładce chodnik przeszkadza w parkowaniu

kat
kat
Jesienią ubiegłego roku zamontowano kładkę na Drwęcy. Miała połączyć ul. Nad Drwęcą z ul. Mazurską.

Z oddaniem jej do użytku mieszkańców nie było jednak zbyt łatwo. - Gołym okiem widać, że ktoś coś źle policzył - mówią mieszkańcy przechodzący obok. - Chyba źle wylano fundamenty, bo kładka "zawisła" nad chodnikiem. Żeby na nią wejść trzeba chyba wskoczyć - mówili jeszcze kilka tygodni temu brodniczanie. - A teraz, proszę podnieśli chodnik i co? I proszę zobaczyć, co się dzieje, gdy na parkingu wzdłuż tego podniesienia zaparkują samochody. Jeśli podjedzie sam kierowca, ok, wysiądzie bez problemu. Jeśli będzie musiał wyjść pasażer słusznej postury, albo trzeba będzie otworzyć drzwi żeby np. wysadzić dziecko z fotelika, to nie ma mowy żeby zrobić to swobodnie. Drzwi nie da się otworzyć na odpowiednią szerokość. Zatrzymają się na murku, na którym zamontowano barierki i usytuowano podniesiony chodnik - wskazują nasi Czytelnicy i od razu proponują rozwiązanie. - Jeśli parking nie spełnia swojej roli w stu procentach, to może kilka miejsc powinno zostać wyłączonych z płatności? Dlaczego kierowcy mają płacić za coś, co nie działa tak jak być powinno? - wskazują.

Przypomnijmy, że kładka, to inwestycja prywatna, nie miejska. Odpowiedzialna za jej wykonanie jest firma "Andrewex" z podtoruńskich Cierpic. Ta sama firma przygotowała kładkę łączącą ul. Tylną z ul. Mostową (przejście do galerii). Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku zapowiadano, że zostanie otwarta w krótkim czasie. Tak się nie stało.

W ostatnich dniach podniesiono chodnik, co ma ułatwić wejście na kładkę i tym samym udostępnić ją dla ruchu.

Zwróciliśmy się do magistratu z pytaniami skierowanymi przez mieszkańców:
- Kto wydał pozwolenie na budowę tej kładki?
- Dlaczego podniesiono chodnik (kto wydał decyzję) i tym samym zblokowano miejsca parkingowe (ustawiając auta na wysokości wejścia na kładkę - nie jest możliwe otwarcie drzwi i swobodne wyjście na chodnik)?
- Czy jest szansa, by 2-3 miejsca parkingowe, które są usytuowane przy przejściu wyłączyć ze strefy płatnej?
- Czy wiadomo w jakim terminie kładka będzie otwarta? Kto jest odpowiedzialny za odbiór tej inwestycji?

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Napiszcie co to za firma z Brodnicy odwaliła taką fuche ?,co to za barany nie byli w stanie dokonać obliczeń tak,ze kłądka wyszła 1,5 m nad chodnikiem ,potem wycieli kilka zdrowych kasztanów i dalej się kompromitują ,ktoś na to pozwala ,kto ?.Co inwestycja to fuszerka,mosty,kładki,wszystko kosztuje miliony i jest wielki szajs.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska