Ziemia już przeschła - mówi Krzysztof Zieliński, gospodarz z miejscowości Krowice (powiat włocławski). - Rzepak wschodzi nierówno. Może to efekt także niedawnych przymrozków. Oziminy potrzebują teraz wilgotnej ziemi.
Trudniejsze wykopki
Tymczasem zanosi się na bezdeszczową aurę.
- W naszym regionie przez około dwa tygodnie raczej nie będzie padać - twierdzi Bogdan Bąk, synoptyk z Bydgoskiego Biura Pogody.
A wszystko z powodu wyżu. Do dwudziestego października słupek rtęci pokaże w dzień 13-18 stopni C, w nocy 7-11 stopni C. - Dotąd było sporo porannej rosy, więc wilgoci nie brakowało - dodaje Bogdan Bąk. - Teraz zrobi się cieplej także w nocy, więc parowanie się zwiększy.
We wrześniu opadów nie brakowało, więc dotąd nie było problemów z wykopkami. - Ze słonecznej pogody plantatorzy się cieszą, bo wzrasta zawartość cukru w korzeniach, ale brak opadów utrudni wykopki, bo buraki mogą się łamać - mówi Aleksander Decowski, dyrektor biura Okręgowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego w Bydgoszczy.
Deszczownia się przyda
Brak opadów utrudni też ziemniaczane wykopki. Ale plusem zbioru w takich warunkach jest to, że bulwy będą suche i nie powinno być problemów z ich przechowywaniem.
- Mnie taka bezdeszczowa pogoda nie przeszkadza, bo zbieramy cebulę - mówi Mateusz Kopytowski z Rycerzewka (pow. Inowrocław). I cieszy się, że w tym roku cena jest wyższa. Przed rokiem za kilogram cebuli płacono mu 15-20 gr, w tym roku dostaje 95 gr -1,05 zł.
Inne jego uprawy potrzebują więcej wilgoci. - Ale jak nie będzie padać, to uruchomię deszczownie - dodaje Kopytowski. ?- Są one bardzo potrzebne, szczególnie jeśli się uprawia np. brokuły czy maliny.
Z kolei większy problem mogą mieć ci rolnicy, którzy jeszcze nie wysiali zbóż ozimych. - Zasiewy mogą być opóźnione, ale na razie nie ma tragedii, bo zdarzało się już, że ziarno wysiane nawet w listopadzie dało niezły plon - tłumaczy Marek Radzimierski z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego. - Przyroda jest mądra i wiele potrafi nadrobić.
Czytaj e-wydanie »