Również tucholanie pamiętają go jako duchownego, który przeciwstawiał się komunistycznej władzy. - To było ważne wydarzenie nie tylko dla Kaszubów, ale i dla Tucholi - komentuje Maria Ollick, honorowa obywatelka Tucholi i działaczka Borowiackiego Towarzystwa Kultury.
Awans - tam, gdzie był przed wojną
W niedzielę na terenie Kalwarii Wielewskiej odbyły się uroczystości związane z jego pośmiertnym awansem na stopień generała brygady.
Uroczystość rozpoczęła się przemarszem z kościoła do miejsca celebry przed Kaplicę Grobu Pańskiego na Kalwarii Wielewskiej, gdzie odprawiono uroczystą mszę świętą celebrowana przez ks. bp. Arkadiusza Okroja, w asyście księży, m.in. ks. Ireneusza Kalfa, proboszcza parafii pw. Bożego Ciała w Tucholi.
Podczas mszy został odczytany akt awansu, poświęcenie i odsłonięcie tablic upamiętniających ks. gen. Józefa Wryczę i ks. infułata Józefa Szydzika, budowniczego kalwarii, zamordowanego przez Niemców 28 września 1939r. W uroczystościach udział wzięli uczniowie i nauczyciele Szkoły Podstawowej nr 1 w Tucholi, której patronem jest ksiądz Józef Wrycza, wiceburmistrz Tucholi Tomasz Stybaniewicz, członek Zarządu Powiatu Tucholskiego Waldemar Kierzkowski, bracia Strzeleckiego Bractwa Kurkowego oraz mieszkańcy Tucholi. O nominację wnioskowali: kustosz Sanktuarium Kalwaryjskiego, ksiądz Jan Flisikowski i Polskie Stowarzyszenie Morskie- Gospodarcze.
Kmicic z Borów Tucholskich
To tylko jeden z wielu przydomków, które do niego zasłużenie przylgnęły na zawsze. Ksiądz Józef Wrycza był żołnierzem Błękitnej Armii generała Hallera.
Podczas symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem wygłosił pamiętną homilię zwaną potem „Manifestem Kaszubów”. W czasie II wojny światowej był jednym z wodzów Gryfa Kaszubskiego. A po wojnie już w Tucholi dał się poznać jako kapłan otwarcie sprzeciwiający się komunistycznym władzom. Już w czasie wojny krążyła legenda, że ks. Wrycza został w 1944 roku mianowany generałem przez władze polskie w Londynie. Ale teraz to już nie anegdota - pośmiertnie zyskał w końcu generalskie szlify.
