Polacy gromią Rosję w MŚ juniorów. Świetny Przemysław Karnowski

Wyniki

Polska - Brazylia 70:79 (22:18, 10:23, 20:9, 18:28), Michalak14 (3), Niedźwiedzki 13, Ponitka 12, Grochowski 11 (2), Gielo 11 (2), Grzeliński 6, Karnowski 3, Szymkiewicz 0, Pietrzak 0, Koelner 0, Spica 0

Polska - Rosja 87:70 (18:17, 26:27, 26:14, 17:12), Karnowski 23, Ponitka 19 (1), Michalak 19 (3), Niedźwiedzki 11 (1), Grochowski 9 (1), Grzeliński 3, Gielo 2, Bodnarek 1, Szymkiewicz 0, Spica 0

Po efektownym zwycięstwie z Tunezją pierwszy poważny egzamin Polacy przeszli z Brazylią. I oblali go w starciu z koszykarzami o rok lub dwa lata starszymi (w brazylijskim zespole tylko jeden gracz ma 18 lat, w naszym grają sami 17- i 18-latkowie).

Piątkowy pojedynek miał bardzo dziwny przebieg. Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej wyraźnie dominowali rywale. Po przerwie Polacy zaczęli od wyniku 16:0 i prowadzili 48:41, by potem ponownie oddać inicjatywę w rece rywali.

Naszej drużynie zabrakło przede wszystkim punktów liderów: Karnowski z 31 minut zdobył tylko 3 pkt (1/6 z gry), Mateusz Ponitka miał ich 12, ale przy marnej skuteczności (4/13)

Torunianin wyciągnął wnioski z tego meczu. Z Rosją w pierwszej połowie pomylił się tylko raz z gry (14 pkt) i to dzięki niemu był do przerwy remis 44:44. Dla Polaków był to bardzo ważny mecz, bo zwycięstwo otwoerało drogę do ćwierćfinału w drugiej rundzie eliminacji.

W trzeciej kwarcie Karnowski nadal był nie do zatrzymania pod koszem, a w ofensywie zaczął mocniej wspierać go Ponitka. W 28 minucie Polacy prowadzili już 64:55. W ostatniej kwarcie porażka Rosjan zamieniła się w prawdziwą klęskę. Środkowy Katarzynki zakończył mecz z drorobkiem 23 pkt (9/14 z gry), 3 zbiórek i 2 bloków. Włocławianin Michał Pietrzyk tym razem na parkiet nie wyszedł.