Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja chce kary dla sztabu Andrzeja Dudy za wiec we Wrocławiu

MK
Na spotkaniu z Andrzejem Dudą we Wrocławiu pojawiło się kilka tysięcy osób
Na spotkaniu z Andrzejem Dudą we Wrocławiu pojawiło się kilka tysięcy osób Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie organizatorów sobotniego wiecu wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy na wrocławskim Rynku. Zapowiada to w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl Kamil Rynkiewicz, rzecznik dolnośląskiej policji. Chodzi o przekroczenie dopuszczalnej liczby uczestników zgromadzeń. W czasie epidemii prawo pozwala na udział w nich maksymalnie 150 osób. Na wiecu Andrzeja Dudy było ich kilka tysięcy. Takie same konsekwencje czekają organizatorów kontrmanifestacji ze Strajku Kobiet.

- Skierujemy wniosek do sądu o ukaranie organizatorów dwóch największych zgromadzeń za przekroczenie liczby uczestników - zapowiada Kamil Rynkiewicz. W sobotę na Rynku odbywało się jednocześnie aż pięć zgromadzeń. Dwa największe to właśnie wiec prezydenta oraz demonstracja Strajku Kobiet.

Prawo mówi jasno: w czasie epidemii koronawirusa w zgromadzeniach może uczestniczyć jednocześnie nie więcej niż 150 osób. Ich uczestnicy mają dodatkowo obowiązek zachować dwumetrowy dystans od siebie albo mieć założone maseczki. Na wiecu prezydenta dystansu nie utrzymywał nikt, a maseczki mieli tylko niektórzy.

Organizatorzy wieców prezydenta już nie pierwszy raz łamią w ten sposób prawo. Przed pierwszą turą wyborów na wiecu Andrzeja Dudy w Trzebnicy pojawiły się trzy tysiące osób. Policja zainteresowała się tym dopiero po interwencji portalu GazetaWroclawska.pl. W Trzebnicy wciąż trwa policyjne postępowanie w tej sprawie, przesłuchiwani są kolejni świadkowie.
Policja wszczęła też postępowanie po niedawnym wrocławskim wiecu Rafała Trzaskowskiego. I tu przekroczony został limit uczestników i nie zadbano o maseczki. To postępowanie także wciąż trwa.

Zobacz film

Zobacz naszą relację

Dlaczego to takie ważne? Bo lekarze nie mają wątpliwości - wiece wyborcze to raj dla koronawirusa. Zwłaszcza, że uczestniczy w nim wiele starszych osób. Profesor Andrzej Matyja, szef Naczelnej Rady Lekarskiej, wiece wyborcze w czasie epidemii nazywa wprost "bombą z opóźnionym zapłonem". - Tam nie zachowuje się żadnego dystansu, żadnych środków ochrony osobistej - mówił Matyja na antenie Radia Zet.
- Niezależnie od opcji politycznej nawoływanie do uczestnictwa w tych wiecach dla mnie jest oburzające. Ci ludzie nie mają świadomości, co się może stać! Tak ogromne zgromadzenia mogą powodować powstanie nowych ognisk, które się mogą rozpowszechnić na całe miejscowości i to jest dla mnie przerażające - stwierdził Matyja na antenie Radia Zet. - Ja rozumiem tę euforię, bo ktoś chce się spotkać, jest entuzjastą danego kandydata. Ale te emocje można by było wyrażać zdecydowanie w inny sposób – podkreślił.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Policja chce kary dla sztabu Andrzeja Dudy za wiec we Wrocławiu - Gazeta Wrocławska

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska