Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja i straż mają czasami powody do śmiechu

pio
Sxc
- Na trawniku przed blokiem leży grzechotnik - zaalarmowała bydgoszczanka straż miejską. Mundurowi przyjechali. Zdarzenie potwierdzili. Wąż się jednak nie ruszał. Okazało się, że to zabawka.

Policja, straż miejska i strażacy czasem mają powody do śmiechu. Oto wybrane zgłoszenia z życia mundurowych wzięte.

Pilot

Pokłóciła się żona z mężem. O pilota do telewizora. On jej nie chciał oddać. Ona zadzwoniła na straż miejską.

Czytaj: - Halo. Policja? Po moim podwórku pełza wąż

Lodówka

Para po rozwodzie mieszkała nadal pod jednym dachem. Mieli jednak podział majątku. Nawet lodówkę dzielili na dwoje. Kobieta zadzwoniła na policję. Mąż znowu zajmował jej półki w lodówce. Raz i drugi przymknęła oko. Więcej tolerować tego nie chciała.

Wanna

Dwóch kolegów zbierało złom. Od lat szukali razem sprzętów w śmietnikach. Któregoś dnia upatrzyli sobie żeliwną wannę. Obaj jednocześnie ją zauważyli. Wanna ciężka, więc i pieniądz z jej sprzedaży byłby dobry.

Żaden z panów nie chciał ustąpić, twierdząc, że to on szybciej, a nie kolega, ją pierwszy zobaczył. Jeden stwierdził, że sporu rozwiązać się nie da inaczej, jak tylko zadzwonić na policję.

Więcej sygnałów pół żartem, pół serio, m.in. o byku, który uciekł z rzeźni, czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". 9wydanie bydgoskie)

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska