Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja szuka Huberta Z.

Łukasz Fijałkowski
To nie był pierwszy raz, kiedy Hubert Z. prowadził samochód po alkoholu.
To nie był pierwszy raz, kiedy Hubert Z. prowadził samochód po alkoholu. sxc.hu
Skazany na siedem lat więzienia Hubert Z. jest poszukiwany listem gończym. Mężczyzna spowodował śmiertelny wypadek jadąc po pijanemu. Na polecenie sądu, sprawcy tragedii szuka policja w całym kraju.

Nie pierwszy raz po alkoholu

Przypomnijmy, że mężczyzna został skazany prawomocnym wyrokiem za spowodowanie wypadku samochodowego w Złotorii (koło Torunia).

W dniu, w którym doszło do tragedii, szóstka znajomych, w tym skazany Hubert Z., piła piwo w barze przy ul. Turystycznej w Kaszczorku. Po imprezie wsiedli do samochodu, który prowadził właśnie Hubert Z.

Dojeżdżając do Złotorii mercedes, którym jechali wpadł w poślizg. Samochód uderzył najpierw w płot, a potem w budynek. Siedzący z tyłu Łukasz G. zginął. Pozostali pasażerowie z ciężkimi obrażeniami trafili do szpitala. Jak się później okazało Hubert Z. miał 1,4 promila alkoholu we krwi.

Zdaniem biegłych w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, kierowca miał na liczniku przynajmniej 100 km/h.
Oskarżony przyznał się do stawianych mu przez prokuraturę zarzutów. Potwierdził, że jest alkoholikiem i kilka lat temu był już karany za jazdę po pijanemu.

Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na osiem lat więzienia. Po apelacji obrońców i prokuratury, wymiar sprawiedliwości złagodził wyrok do siedmiu lat.
Pod uwagę wziął zmianę postępowania oskarżonego, który zaczął się leczyć. Ponadto Hubert Z. uzyskał przebaczenie rodziców tragicznie zmarłego Łukasza. A to, w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, istotna przesłanka do złagodzenia kary.

List gończy za Hubertem Z.

Okazuje się jednak, że Huberta Z. nie ma więzieniu.
- Wysłaliśmy za nim list gończy - mówi Jolanta Tokarska, zastępca IX wydziału wykonawczego w toruńskim Sądzie Rejonowym. - Jest poszukiwany przez policję w całym kraju.

Jeśli mężczyzna wyjechał z kraju, a wszystko na to wskazuje, wówczas wysłany zostanie za nim europejski nakaz aresztowania. Potwierdziły się zatem obawy prokuratury, która po pierwszym wyroku przewidziała taką sytuację i wysłała zażalenie na postanowienie sądu o uchylenie aresztu tymczasowego dla Huberta Z. Śledczy bali się, że oskarżony wyjedzie po prostu z kraju.

- Dane Huberta Z. trafiły do naszej komputerowej bazy osób poszukiwanych - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik policji. - Jeśli mężczyzna zostanie zatrzymany nawet przy zwykłym legitymowaniu, wówczas z pewnością, od razu trafi za kratki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska