Policja wydała prawie 5 tys. pozwoleń na broń

- Nie podlegałby karze ten, kto odpiera zamach związany z wdarciem się do mieszkania, lokalu, domu albo ogrodzonego terenu przylegającego do mieszkania, lokalu, domu, nawet jeśli przekroczy przy tym granice obrony koniecznej - tak Zbigniew Ziobro argumentuje rzekomą konieczność wprowadzenia kolejnych zmian w kodeksie karnym.

Bubel prawny?
Chodzi o nowelizację przepisów mówiących, co możemy zrobić, gdy zostaniemy napadnięci. - Odpowiedzialność karna w takim przypadku groziłaby jedynie, gdyby przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.

Krytycy tego pomysłu twierdzą jednak, że minister chce wyważać otwarte drzwi. Przepisy poszerzające granice tzw. obrony koniecznej obowiązują już od... 2010 roku.

- W artykule 26 paragrafu 3 kodeksu karnego znajduje się już wyraźnie określony przepis, który mówi o tym, że „nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu” - cytuje poseł Krzysztof Brejza z Platformy Obywatelskiej.

Klimat dla broni
Inny polityk opozycji, który chce pozostać anonimowy, dopatruje się w zapowiedzi ministra głębszej inspiracji. - W ostatnich kilkunastu miesiącach policja wydała rekordową liczbę pozwoleń na broń - mówi nasz rozmówca. - PiS wyczuwa, że jest klimat, by grać na nucie wolnościowej, a wszelkie pomysły mówiące o prawie do obrony, określające granice „mojego domu” i „mojej twierdzy”, padają teraz na podatny grunt.

Czy rzeczywiście tak jest? Z danych kujawsko-pomorskiej policji wynika, że w ubiegłym roku w całym województwie wydano ponad 13 tysięcy pozwoleń na posiadanie broni. Ale z tego tylko jedna trzecia służy właścicielom do obrony. Najwięcej pozwoleń, bo ponad 6600, Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy wydała osobom, które w swoich wnioskach zaznaczyły: „do celów łowieckich”.
Drugą pod względem wielkości grupę posiadaczy broni stanowią osoby ubiegające się o pozwolenie, wykazując, że znajdują się w stanie zagrożenia życia. Takich pozwoleń wydano (to stan na koniec października 2016 roku) 4744.

Projekt pisany na szybko
- Wydanych zostało 1351 pozwoleń na posiadanie broni do celów sportowych oraz między innymi 215 do celów kolekcjonerskich - wylicza podinspektor Monika Chlebicz, rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

W całej Polsce natomiast w 2016 roku legalny dostęp do broni palnej miało ponad 200 tysięcy osób.

Zbigniew Ziobro zapowiedział na razie „kwerendę wyroków” dotyczących spraw obrony koniecznej. A skalę problemu trudno oszacować.

- Nie prowadzimy statystyk na temat spraw prowadzonych z artykułów 25 i 26 kodeksu karnego - informuje mł. asp. Piotr Duziak z KWP w Bydgoszczy.

Tymczasem eksperci krytykują brzmienie nowego artykułu. „To nieco skomplikuje pracę sędziów i prokuratorów. Będą oni przecież musieli oceniać, czy dany czyn „nie podlega karze” na podstawie tego czy innego, w gruncie rzeczy tożsamego w treści, przepisu” - zauważa na swoim blogu prawnik Marek Krześnicki.

Z kolei praktycy, adwokaci karni zwracają uwagę na bezcelowość wyliczania w proponowanym przepisie konkretnych sytuacji, w jakich nowe prawo miałoby być stosowane.

- Poprzez enumeratywne wskazanie miejsc można tylko skomplikować prawo - mówi mec. Sławomir Meger z Bydgoszczy. - Nie można przepisów uszczegółowić do konkretnych sytuacji. To może utrudnić wykładnię tych przepisów i obrócić się wręcz przeciwko osobie się broniącej.

***
Czytaj na plus.pomorska.pl:
Chcą rządzić szkołami w Grudziądzu. Ruszają konkursy
Konkursy na dyrektorów we Włocławku pod lupą prawników
Masz dług w ZUS-ie? Wiemy, jak się go szybko pozbyć! Czytaj dalej