Jeszcze trzy lata temu Zarząd Dróg Miejskich w Bydgoszczy słał do partyjnych sztabów monity i wezwania do zapłaty, straszył komornikiem. Najbardziej oporna była "Samoobrona" i Liga Polskich Rodzin. Wszystko przez niespłacone rachunki za wynajęcie tzw. pasa drogowego na wyborcze reklamy kandydatów do parlamentu. Pieniądze udało się odzyskać dopiero po wielu miesiącach uporczywych zmagań.
- Po ostatniej, samorządowej kampanii wyborczej wszystkie rachunki zostały zapłacone co do grosza - mówi rzecznik ZDM Krzysztof Kosiedowski. - Jak zawsze były z tym problemy, tak teraz regulowanie należności przebiegało wręcz wzorcowo. Po obliczeniach okazało się nawet, że sztab PO nadpłacił nam 57 złotych. Oczywiście oddaliśmy tę sumę.
Więcej o sprawie przeczytasz we wtorkowym (18.012011), papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Udostępnij