Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz podejmie Start. Tai zrobi różnicę?

(maz)
na własnym torze o zwycięstwo ze Startem może być trudniej niż w Gnieźnie.
na własnym torze o zwycięstwo ze Startem może być trudniej niż w Gnieźnie. fot. Andrzej Muszyński
Tai Woffinden dla Startu Gniezno jest jak Darcy Ward dla gdańskiego Lotosu. Daje drużynie "kopa". Jak mocnego, w niedzielę sprawdzi Polonia.

Brytyjczyk dołączył do gnieźnieńskiej drużyny niecałe 2 tygodnie temu, a już zawojował rozgrywki. W pierwszym meczu Startu (z PSŻ Poznań) w 4 startach wywalczył komplet 12 punktów. W ostatnią niedzielę był jednym z autorów cennego zwycięstwa swoje drużyny w Grudziądzu.

- To znacznie zmieniło sytuację w gronie drużyn z górnej grupy - komentuje Jerzy Kanclerz, dyrektor sportowy Polonii. - Bardzo skomplikowało plany GTŻ, bo strata punktów na własnym torze może okazać się decydująca. Tym bardziej, że grudziądzanie mają przed sobą trudny wyjazd do Gdańska i mecz z nami na własnym torze. Start Gniezno z kolei, dzięki wygranej w Grudziądzu, wraca do gry o awans.

Znów są groźni

Liczba dnia

21 -punktów w 8 startach zdobył Tai Woffinden.

Przed sezonem Start był uznawany za jednego z głównych faworytów do wygrania rozgrywek. A na pewno, za jednego z najgroźniejszych rywali Polonii. Początek sezonu to potwierdził, bo gnieź-nianie wygrali na trudnym terenie w Gdańsku. Potem jednak obniżali loty i dwa razy stracili punkty na swoim torze (z Polonią i GTŻ). W niedzielę pierwsze z nich odzyskali. - Nie mam wątpliwości, że bez Woffindena Start nie zrewanżowałby się GTŻ w Grudziądzu - ocenia Kanclerz. - Dał drużynie takiego pozytywnego "kopa", dodatkową energię. Dzięki temu wszyscy znów uwierzyli w możliwość walki o awans i jadą lepiej. Woffinden jest dla Startu jak Darcy Ward dla Lotosu. Bez Australijczyka w składzie drużyna z Gdańska przegrała mecz u siebie. Kiedy Ward wyleczył kontuzję i wrócił do składu, Lotos stał się zupełnie innym zespołem.

Teraz siłę Startu sprawdzi Polonia - wcześniej dość pewna swego. Tym bardziej po wygranej w Gnieźnie (47:43). Czy jeden nowy zawodnik w składzie rywali robi różnicę? - Na pewno poprzeczka będzie zawieszona nieco wyżej - przewiduje Kanclerz. - Ale nadal to my jesteśmy faworytem tego spotkania. Nasi żużlowcy zdają sobie sprawę z wagi tego meczu i na pewno będą dobrze przygotowani.

Kibice mogą pomóc

Jeśli Polonia wygra w niedzielę, zgarnie 3 punkty. A sytuacja w grupie kandydatów do awansu będzie dla naszej drużyny coraz bardziej korzystna. - Według naszych wstępnych kalkulacji, rundę finałową moglibyśmy zacząć z 11 punktami - zdradza Kanclerz. - Zakładaliśmy, że 9 punktów będzie miał GTŻ, a o wiele mniej Lotos i Start Gniezno. Teraz sytuacja się zmieniła. Wygląda na to, że bliżej nas będzie właśnie ekipa z Gniezna. Dlatego musimy zrobić wszystko, by wygrać niedzielne spotkanie. Liczymy, że nasi kibice pomogą nam dopingiem. Zapraszamy również fanów Startu. Mam nadzieję, że w niedzielę wspólnie stworzymy widowisko.

Niedzielny mecz rozpocznie się o 18.00. Klub już sprzedaje bilety: w środę w kasie klubowej w g. 11-16, w piątek w kasach przed trybuną główną w g. 13-18, a w sobotę w kasie klubowej w g. 10-14. W dniu zawodów kasy czynne od 14.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska