Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz wygrała w Gnieźnie! [zdjęcia i wideo]

(maz) , (styk)
(kask żółty), jak widać zawsze stara się pomóc swojemu partnerowi z drużyny.
(kask żółty), jak widać zawsze stara się pomóc swojemu partnerowi z drużyny. fot. Andrzej Muszyński
Lider jest tylko jeden. Polonia Bydgoszcz pokonała Start Gniezno w meczu na szczycie I ligi.

Przed spotkaniem oba zespoły miały po dwa meczowe zwycięstwa, a Polonia wyprzedzała w tabeli Start tylko małymi punktami. Wczoraj wygrała na gorącym terenie z jednym ze swoich najgroźniejszych rywali do awansu. Taka wygrana cieszy podwójnie.

Miłe zaskoczenie

Bardzo dobre zawody rozegrał Grzegorz Walasek. Na duże brawa zasłużyli też Denis Gizatullin i Mikołaj Curyło. Postawa obu to miłe zaskoczenie dla kibiców. Indywidualnej wygranej nie zanotował Emil Sajfutdinow, ale podobnie jak Tomasz Gapiński przywoził punkty w decydujących momentach spotkania. Tylko Robert Kościecha zawiódł w Gnieźnie. Jedyny punkt, który dołożył do dorobku Polonii po prostu dowiózł do mety (zawodnicy jechali w trójkę).

Początek zawodów nie zapowiadał tak dobrego zakończenia. Gospodarze przygotowali bardzo twardy tor. Doskonale zdając sobie sprawę, że jeżdżąca w tym roku na przyczepnej nawierzchni Polonia, już raz (w Rybniku) nie poradziła sobie z "betonem".

Początkowo ta taktyka się sprawdzała. Po pierwszych pięciu wyścigach Polonia przegrywała czterema punktami.
Przełomowa dla losów tego meczu była 6. gonitwa. Para Gizatullin - Sajfutdinow wywalczyła pierwsze podwójne zwycięstwo biegowe i remis w meczu. Chwilę później dubletem wygrali Walasek i Curyło, wyprowadzając Polonię na prowadzenie w meczu. O kolejne dwa punkty przewagę powiększyli Gapiński z Szymonem Woźniakiem (zastąpił Kościechę), ale nieco pomógł im defekt motocykla Krzysztofa Jabłońskiego.

Korzystne remisy

Gospodarze od razu skorzystali z możliwości wprowadzenia rezerwy taktycznej. W 9. wyścigu Michał Szczepaniak z Mirosławem Jabłońskim odrobili dwa punkty do Polonii. W kolejnych wyścigach gospodarze nie potrafili jednak przełamać serii remisów. Aż cztery biegi pod rząd kończyły się wynikami 3:3, co było korzystne dla Polonii. Co prawda bydgoszczanie nie powiększali przewagi, ale nie dawali też rywalowi szansy na taktyczne zmiany.
W pierwszym biegu nominowanym znakomicie spisał się Gizatullin, który na wyjściu z łuku wyprzedził dwóch rywali. Na trzecią pozycję wysunął się Sajfutdinow i obaj Rosjanie zapewnili Polonii zwycięstwo w meczu. - Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać na tak trudnym terenie - podsumował "Giza". - To podbuduje nas jeszcze psychicznie i pomoże w dalszej części rozgrywek.

- Dobrze przygotowaliśmy się do meczu. Wiedzieliśmy jaki tor przygotują gospodarze i co nas tu czeka - zapewniał Robert Sawina, menedżer Polonii. - Jestem dumny z zawodników. Cieszy zwłaszcza postawa młodego Mikołaja Curyło. To jest przyszłość bydgoskiego klubu.

START GNIEZNO - POLONIA BYDGOSZCZ 43:47
START: Szczepaniak 8+1 (2,1,3,0,2), Bridger 3 (3,0,-,-), M.Jabłoński 12 (0,3,1,2,3,3), Nicholls 9+1 (3,1,1,3,1), K.Jabłoński 6 (2.1,d,3,0), Fajfer 1 (1,-,0,-,), Gomólski 4 (2,w,2,w,0).
POLONIA: Gapiński 8 (1,2,3,2,0), Kościecha 1 (0,0,-,1), Sajfutdinow 8+2 (1,2,2,2,1), Gizatullin 9 (2,3,w,1,3), Walasek 13 (3,3,3,2,2), Curyło 7+1 (3,1,2,0,1), Woźniak 1 (t,1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska