Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia Bydgoszcz zostaje w I lidze! Ależ to były emocje! [zdjęcia]

maz
W dwóch meczach decydowały się w niedzielę losy Polonii. W pierwszym bydgoszczanom pomogła Wanda Kraków, a drugim nasza drużyna w końcówce spotkania zapewniła sobie wygraną i utrzymanie!

Być albo nie być Polonii w Nice PLŻ zależało od wyników dwóch spotkań - naszej drużyny w Rawiczu i meczu KSM Krosno - Wanda Kraków.

Większe zmartwienie wzbudzał mecz w Krośnie, bo KSM miał wszystko w swoich rękach. Drużynie z Krosna wystarczyła wygrana różnicą większą niż sześc punktów, by nie trzeba było oglądać się na wynik Polonii.

Taki scenariusz był zresztą najbardziej prawdopodobny. Tym bardziej gdy Wanda zapowiedziała wyjazd do Krosna bez swojego najlepszego zawodnika.

Particka Hougaarda rzeczywiście zabrakło w szeregach ekipy z Krakowa, ale jego koledzy dotrzymywali kroku ekipie KSM w pierwszej fazie spotkania. Po 10. wyścigu tracili już jednak 10 punktów do gospodarzy.

Przed wyścigami nominowanym żużlowcy KSM prowadzili różnicą 8 punktów i jednego dobrego wyścigu brakowało im do szczęścia. Wanda napędziła jednak krośnieńskim kibicom stracha - wygrywając 14. wyścig. W dwumeczu był remis, więc w ostatnim biegu gospodarze musieli więc zwyciężyć by być pewnym utrzymania.

Ostatni wyścig trzeba było powtarzać. Jak relacjonował portal sportowefakty.wp.pl, przy prowadzeniu Wandy 4:2 na drugim łuku pierwszego okrążenia upadł atakując atakujący trzecie miejsce Siergiej Łogaczow. Rosjanin zahaczył o tylne koło rywala i pojechał prosto w kierunku bandy. Zawodnik KSM został wykluczony, a to oznaczało, że trzypunktowego zwycięstwa "Wilków" nie będzie. Mecz w Krośnie zakończył się takim samym wynikiem, jak spotkanie w Krakowie. Było 48:42 dla gospodarzy.

Teraz to Polonia miała wszystko w swoich rękach.

Walkę w Rawiczu rozpoczęła w tym samym czasie. Szło opornie. To ekipa Kolejarza początkowo budowała przewagę punktową. Potem mecz się wyrównał, bydgoscy zawodnicy wyszli nawet na kilkupunktowe prowadzenie, ale nie byli w stanie odskoczyć na bezpieczną przewagę.

Po 11. wyścigu Polonia miała 4 punkty więcej, ale do szczęścia wciąż było daleko. Nawet kiedy powiększyła dystans o kolejne dwa punkty, na świętowanie było zdecydowanie za wcześnie. Dopiero kiedy w 14. wyścigu Marcin Jędrzejewski i Damian Adamczak wygrali 4:2, a na tablicy wyników było 45:39 dla bydgoskiej drużyny, można było odetchnąć. Polonia zostaje w Nice PLŻ!

Wyniki
KSM Krosno - Wanda Kraków 48:42
Kolejarz Rawicz - Polonia Bydgoszcz 44:46

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska