Nowa hala, wybudowana dla maszyny papierniczej ma 140 m długości. Polpak potrzebować będzie na początek około 2 tys. m sześciennych wody na dobę, energii elektrycznej o mocy 8 megawatów i duże ilości pary technologicznej. Zarobią dzięki temu miejskie spółki.
Fabryka ruszy za tydzień, gdyż wykonawcy nieco opóźnili budowę.
To pierwsze przedsiębiorstwo w Podstrefie Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Gru-dziądzu. Inwestycja za około 100 mln zł już jest prawie gotowa.
Praca dla 85 osób
Do tej pory 70 osób zatrudnił Polpak Papier w Grudziądzu. - Przyjmiemy jeszcze około 15 pracowników i taka załoga na początek wystarczy - objaśnia prezes Polpaku Stefan Medeński. - Planowaliśmy rozruch fabryki na przełomie stycznia i lutego, jednak jeszcze zakład nie jest gotowy. Okazało się, że trzeba wykonać wiele dodatkowych robót, których nie można było przewidzieć. Niespodzianką dla nas był np. brak rurociągów przeciwpożarowych, które w planach uzbrojenia terenu były, ale w rzeczywistości - nie. Siłą rzeczy wykonawcy trochę przedłużyli budowę, jednak przypuszczam, że za tydzień, najwyżej kilkanaście dni ruszymy z produkcją papieru.
Sprowadzona z Francji maszyna papiernicza jest ogromna! Jej długość to około 100 m, wysokość około 5 m, a pod posadzką, w dolnej kondygnacji drugie tyle zajmują kadzie, instalacje i rozmaite urządzenia. Od połowy jest obudowana (na zdjęciu - niebieska część), aby oszczędzać energię przy suszeniu papieru.
- Maszyna ta produkowała we Francji innego rodzaju papier, a my wytwarzać będziemy makulaturowy typu liner i fluting, odpowiedni do opakowań - wyjaśnia Justyna Medeńska-Brzuszkiewicz, secjalista ds. organizacji i rozwoju. - Dlatego dokupiliśmy niektóre nowoczesne elementy, pozwalające na szybszą i wydajniejszą produkcję. Już wkrótce pierwsze próby i przekonamy się, jak cała linia działa.
- Pracować będzie na pewno! - nie wątpi technolog Sławomir Kornaszewski i przypomina, że produkcja papieru z makulatury nie niesie żadnych przykrych zapachów. - I mamy swoją podoczyszczalnię, do której trafią ścieki, zanim przejmie je oczyszczalnia miejska. Spora część wody będzie wykorzystywana w ciągłym obiegu.
Prezes Stefan Medeński planuje dalszą rozbudowę firmy i z czasem zatrudni do 300 osób.
