Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier - Polpharma. Braterska krew przelana na parkiecie [opinie]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Trenerzy i zawodnicy byli zgodni: to był mecz twardej walki.
Trenerzy i zawodnicy byli zgodni: to był mecz twardej walki. Sławomir Kowalsko
Polski Cukier pokonał Polpharmę Starogard i ma już sześć zwycięstw na koncie. Po meczu nie brakowało ciekawych i kontrowersyjnych opinii.

Mindaugas Budzinauskas, trener Polpharmy
- Zagraliśmy dobry mec . Przyjechaliśmy po zwycięstwo i byliśmy przekonani, że nas na to stać. Myślę, że byliśmy dobrze przygotowani. Przez większość czasu byliśmy blisko, po przerwie przejęliśmy inicjatywę. W decydującym momencie zagraliśmy bardzo źle w obronie i ataku, zabrakło nam kilku minut rozsądnej gry. Osobiście uważam, że gramy najlepszą koszykówkę w Polsce i chcę to powiedzieć właśnie po przegranym meczu. W sumie wyszło na remis, bo Łukasz był lepszy od brata (śmiech). Zabrakło nam Urosa Mirkovicia, który nie czuł się najlepiej i dlatego grał tak mało.

Łukasz Diduszko, skrzydłowy Polpharmy
- Kości między trzeszczały w pojedynkach z bratem, już w pierwszej kwarcie miałem rozbitą wargę, Bartek mnie uderzył, oczywiście przypadkowo, jak to bywa między braćmi (śmiech). Zatrzymaliśmy go na 5 punktach i to był nasz cel, bo Bartek jest bodaj najlepszym zawodnikiem w toruńskim zespole. Niestety, z innymi założeniami nie poszło tak dobrze. Prowadziliśmy już w pewnym momencie i czuliśmy, że możemy wygrać. Niepotrzebnie popełniliśmy wtedy kilka strat. Chcemy podobną agresję utrzymać w kolejnych meczach i będziemy groźni dla każdego w PLK.

Relację i sporo zdjęć z meczu znajdziecie >> TUTAJ <<

Jacek Winnicki, trener Polskiego Cukru
- Polpharma gra najlepszą koszykówkę w lidze? Nie chcę oceniać innych zespołów, ale rzuciliśmy 86 punktów, więc z tą obroną chyba nie jest tak rewelacyjnie. W tym meczu były dwie różne połowy. Pierwsza była defensywna z obu stron. Nasza obrona dobrze funkcjonowała, ale nie mogliśmy złapać rytmu w ataku, choć przygotowywaliśmy się na agresywną grę rywali i takiej się spodziewaliśmy. Nasz atak był rozbity, za dużo było strat, pozwoliliśmy Polpharmie zbierać dużo piłek w ataku. W drugiej połowie początkowo popełnialiśmy błędy, pozwalaliśmy graczom z piłką atakować nasz kosz. W najważniejszym momencie broniliśmy już bardzo dobrze, zagraliśmy twardo i dzięki temu udało się przyspieszyć grę.

Krzysztof Sulima, środkowy Polskiego Cukru
- Przygotowaliśmy się na mecz walki, było dużo atletyzmu pod koszem. Myślę, że zrealizowaliśmy swoje plany, choć 14 punktów drugiej szansy po zbiórkach ofensywnych rywali nie powinno się zdarzyć i to musimy poprawić. Za dużo było także przestojów w naszej grze w ataku. Wygraliśmy przede wszystkim dzięki dobrej obronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska