Polski Cukier SIDEn Toruń znowu wygrał. I to bez Jacka Jareckiego [zdjęcia]

Polski Cukier SIDEn - SKK Siedlce 67:53 (19:17, 18:9, 11:10, 19:17)
PC SIDEn: Lisewski 17, 12 zb., Śmigielski 8 (1), Żytko 5 (1), Sikora 5, Perka 3 oraz Szpyrka 10 (2), Bochno 7 (1), Plebanek 6, Kowalewski 4, Szymański 2, Królikowski 0
SKK: Basiński 12, Sulima 11 (3), Lewandowski 8 (1), Deja 6 Kulikowski 3 oraz Czerwonka 10, Chodkiewicz 2, Czyż 0, Bal 0, Sobiło 0, Gałan 0

- Wygraliśmy ten mecz w defensywie i z tego elementu jestem bardzo zadowolony. Jedyne kilka błędów zdarzyło się nam przy kryciu Sulimy - podkreślił trener Eugeniusz Kijewski.

W ofensywie torunianie faktycznie nie błyszczeli, bo trudno za rewelacyjną uznać skuteczność z gry 42 procent (5/18 z dystansu). Mimo tego zaraz po przerwie przewaga urosła do 12-14 punktów i taka praktycznie utrzymywała się do ostatniej kwarty. Wtedy zaczął trafiać z dystansu Kamil Sulima, ale szybko odpowiedzieli tym samym Karol Szpyrka i Bartosz Bochno (rekordowa przewaga 59:40).

Graczem meczu był bez wątpienia Adam Lisewski. Środkowy praktycznie się nie myli. Z gry trafił 7 rzutów z 8, z wolnych 3/4, nie miał ani jednej straty, za to aż 12 zbiórek, 2 efektowne bloki i 4 (!) asysty - najwięcej w zespole.

W składzie zabrakło chorego najlepszego strzelce zespołu Jacka Jareckiego, ale na parkiecie praktycznie nie było tego widać. Nie sposób jednak pominąć dobrej gry Karola Szpyrki, dla którego był to najbardziej udany mecz w PC SIDEn od debiutu ze Śląskiem Wrocław. W drugiej kwarcie rozgrywający rozegrał kapitalną partię w defensywie, zupełnie odbierając ochotę do gry Radosławowi Basińskiemu. Dobre wejścia z ławki mieli także inni obrońcy: Bartosz Bochno i Radosław Plebanek.