Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza. Twarde Pierniki blisko półfinału. Świetny mecz "Gruchy"! [ZDJĘCIA KIBICÓW]

Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 73:63 (19:14, 15:16, 22:17, 17:16)
POLSKI CUKIER: Gruszecki 22 (3), Cosey 16 (4), Mbodj 10, Cel 8, Wiśniewski 5 oraz Newbill 12 (1), Diduszko 0, Perka 0, Sulima 0, Śnieg 0, Jeszke 0.
MKS: Broussard 15 (1), 7 zb., Shelton 8, Pamuła 6, Wołoszyn 5 (1), Gabiński 4 oraz Kucharek 9 (1), Novak 8 (1), Kowalenko 6, Trojan 0.

- MKS zagra mocniej, my też musimy być twardsi - powiedział przed meczem numer 2 Dejan Mihevc. Obie drużyny zaczęły ten mecz mocno w defensywie. Torunianie tym razem mieli problemy ze skutecznością za 3 (2/10 w 1. połowie).

MKS znowu postawił strefę, z którą Polski Cukier miał duże problemy w piątek. Na początku 2. kwarty było jeszcze 21:14, ale gra twardych Pierników zgrzytała jak stare łożysko. Gospodarze nie wykorzystali kilku prostych rzutów spod kosza, pod własną tablicą pozwalali sobie skakać po głowach (10 zbiórek ofensywnych przed przerwą!). Skromne prowadzenie ratowali przyzwoitą grą w defensywie, MKS z gry trafiał tylko co trzeci rzut, a D.J. Shelton miał tylko 4 punkty na koncie.

Dla obu drużyn ten mecz był drogą przez mękę. W 3. kwarcie oglądaliśmy festiwal błędów z obu stron. Pierwsi opanowali się gospodarze: po efektownym wsadzie Newbilla była 46:37, po "trójce" Coseya nawet 56:44.

MKS walczył jeszcze: po trafieniu z dystansu Wołoszyna było 56:50, a 36. minucie 64:59. Na własne życzenie torunianie wpędzali się w kłopoty, bo po ciężkiej pracy w obronie popełniali proste błędy w ataku. W końcówce jednak siła defensywy przeważyła, a kluczowe trafienia wykonali Newbill i Gruszecki (świetny mecz - 8/12 z gry) sprzed nosa Sheltona.

Trzeci mecz w środę w Dąbrowie Górniczej. Liczymy, że ostatni.

Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza wypowiedzi

Jacek Winnicki: - Gratuluję zespołowi z Torunia, nasza sytuacja jest trudna. Wracamy do Dąbrowy i spróbujemy odwrócić losy tej serii. W drugim meczu ten sam element decydował: za dużo popełniliśmy strat, Polski Cukier zdobył w ten sposób 13 punktów. Jestem jednak dumny z zawodników, walczyli, a musimy teraz pokazać charakter przed własnymi kibicami.
Zespół z Torunia dobrze bronił. Szukaliśmy innych opcji. Żaden z naszych podkoszowych
Mamy swój system, w którym Shelton dobrze się czuje. Nie to było problemem w tym meczu.

Aaron Broussard: - Zaczęliśmy ten mecz całkiem nieźle. Po przerwie popełnialiśmy jednak za dużo błędów i pozwalaliśmy gospodarzom budować przewagę. Staraliśmy się walczyć, odrabialiśmy straty, ale to nie wystarczyło.

Dejan Mihevc: - To był twardy mecz, tak jak się spodziewałem. Kluczem była defensywa, z niej jestem zadowolony. Natomiast musimy poprawić zbiórki, bo w obu meczach je przegraliśmy. MKS jest bardzo mocny we własnej hali i musimy być gotowi, żeby się temu przeciwstawić.

Tomasz Śnieg: - Obroniliśmy parkiet, to jest najważniejsze. Jest kilka rzeczy do poprawy, zwłaszcza zbiórka. Rozmawiałem z zawodnikami MKS i wiedzieli, że to może być kluczowy mecz w tej serii. Dąbrowa rzadko przegrywa u siebie, ale jedziemy pewni swego i chcemy zakończyć serię w trzech spotkaniach.