Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier Toruń. Wymęczone zwycięstwo w Starogardzie z Polpharmą. Lider wciąż w Toruniu

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Chris Wright zdobywał najważniejsze punkty w końcówce meczu
Chris Wright zdobywał najważniejsze punkty w końcówce meczu Grzegorz Olkowski
Polski Cukier Toruń z dużym trudem pokonał ostatnią w PLK Polpharmę Starogard Gdańskim. Zadecydowały dopiero akcje w ostatnie minucie meczu.

Polpharma Starogard - Polski Cukier Toruń 86:89 (22:21, 21:22, 19:19, 24:27)
POLPHARMA: Williams 25 (5), Gołębiowski 11 (3), Prahl 10, Paliukenas 8 (1), Wilkins 8 oraz Dzierżak 9 (1), Kołodziej 8 (2), Stokes 7.
POLSKI CUKIER: Wright 22 (1), Aminu 17, 6 zb., 4 prz., Hornsby 11 (1), Cel 11 (1), 7 zb. oraz Weaver 12, Ratajczak 5 (1), Perka 5 (1)

Skoro lider tabeli mierzył się z jedyną w lidze drużyną bez zwycięstwa, to faworyt mógł być jeden. Torunianom jednak często na
Kociewiu grało się ciężko, przegrali tam m.in. w poprzednim sezonie.

Tym razem także Polpharma zaczęła odważnie i ambitnie, po "trójce" Jonathana Williamsa (5/5 za 3!) gospodarze prowadzili 11:4. Polski Cukier odpowiedź znalazł pod koszem, gdzie punktowali Aaron Cel i Alade Aminu. Nigeryjczyk był nie do zatrzymania i do przerwy zdobył 14 punktów, trafiając 7 z 8 rzutów z gry.

Problem w tym, że brakowało mu wsparcia. Dopiero w połowie 2. kwarty wicemistrzowie Polski wypracowali poważniejszą przewagę - 29:37, ale na przerwę drużyny remisowały. Słabo grali Chris Wright (1/6 z gry i 1 asysta), niewidoczny był Keith Hornsby, którego w Starogardzie dopingował ojciec Bruce, słynny muzyk, który akurat trasę koncertową w Europie. Cały zespół Twardych Pierników miał tylko 3/11 z za 3 w 1. połowie.

Obronę przeciwko liderom torunian pomagał przygotować Rafał Frank. Zaczynał sezon jako asystent Sebastiana Machowskiego, ale Polski Cukier zdecydował się na tańszy wariant w sztabie.

Po przerwie faworyt z mozołem zbudował przewagę 6 punktów, choć wciąż były wielkie problemy z Williamsem. W końcówce 3. kwarty rozrzucał się w dodatku Isaiah Wilkins i Polpharma znowu odrobiła wszystkie straty.

Wilkins od razu w 4. kwarcie dał gospodarzom prowadzenie efektownym wsadem, ale potem Hornsby wykonał akcję 2+1, z dystansu trafił Alekander Perka. Znowu jednak torunianie nie potrafili odjechać na więcej niż 6 punktów.

Jeszcze w 31. minucie Polpharma prowadziła 66:65. Kolejny fragment Polski Cukier wygrał 13:3. Po czym pozwolił rywalom zdobyć 9 punktów z rzędu! Na 2 minuty przed końcem był remis 78:78 i sensacja wisiała w powietrzu.

O zwycięstwie torunian zadecydowały gwiazdy, akcje 2+1 wykonali Weaver z Wrightem. Zwłaszcza rozgrywający po przerwie był znakomity, a w ostatnich 70 sekundach zdobył 7 punktów. Jeszcze w ostatniej sekundzie na dogrywkę rzucał Stokes, ale piłka szczęśliwie wykręciła się z kosza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska