XVII Turniej Rycerski Bractw Zaprzyjaźnionych o złotą Jaszczurkę w Mieście Zakochanych przyciągnął do Chełmna, jak co roku, wielu gości.
Dopisała pogoda, więc i mieszkańcy chętnie przychodzili spędzić kilka godzin w Osadzie Średniowiecznej Zastępu Rycerskiego. Najwięcej frajdy mieli najmłodsi, którzy z zachwytem przymierzali hełmy i podnosili miecze rycerskie.
Goście przemaszerowali przez miasto, zapraszając chełmnian i turystów do odwiedzenia ich w osadzie. Tam na uczestników czekał turniej łuczniczy. W części, w której rywalizowały reprezentacje VIP-ów, wygrała drużyna straży miejskiej. Damy wzięły udział w biegu rycerskim. Następnie odbyły się turniej bojowy - miecza i tarczy - a na koniec inscenizacja bitwy.
- Bardzo fajna impreza, dopisali i uczestnicy i pogoda - mówi Radosław Świerczek z Zastępu Rycerskiego. - Inscenizacja, bitwa patroli polskiego z krzyżackim, również się spodobały.
Potwierdzają to goście.
- Dla mnie był to drugi raz w Chełmnie, ale koledzy byli już tu trzeci, a nawet czwarty - mówi Paweł Ligmanowski z okolic Pelplina. - Wrażenia są pozytywne - atmosfera i organizacja - na wysokim poziomie. Przedstawiciele naszej drużyny brali udział w turniejach, przyjeżdżamy, by aktywnie spędzić czas, dać trochę frajdy ludziom, a zwłaszcza dzieciom.